Czy całoroczne OC dla pojazdów zabytkowych i wolnobieżnych będzie obowiązkowe?
Po nowelizacji przepisów o ubezpieczeniach obowiązkowych właściciele zabytkowych samochodów i motocykli powinni mieć stałe ubezpieczenie. Dotyczy to także pojazdów roboczych, które pełnią funkcję środka transportu. Co te zmiany oznaczają dla kolekcjonerów klasycznych aut i posiadaczy maszyn budowlanych?
Co zakłada nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach?
Rząd pracuje nad nowelizacją ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Na początku marca 2024 roku światło dzienne ujrzał projekt, który obejmuje m.in. wprowadzenie nowych sum gwarancyjnych i definicji ruchu pojazdów mechanicznych. Zakłada on:
- podniesienie sum gwarancyjnych (OC posiadacza pojazdu mechanicznego i OC rolnika):
- w przypadku szkód osobowych: z 5,21 mln euro (ok. 22,4 mln zł) na 6,45 mln euro (29,876 mln zł; przeliczone wg stałego kursu z dn. 22.12.2021 roku),
- w przypadku szkód materialnych: z 1,05 mln euro (ok. 4,515 mln zł) na 1,3 mln euro (6,021 mln zł; przeliczone po ww. kursie).
- zdefiniowanie, czym jest ruch pojazdu.
Poprawki w ustawie wpłyną na zmiany w ubezpieczeniach. Jedną z nich ma być całkowite odejście od krótkoterminowego OC w przypadku właścicieli pojazdów historycznych (jak np. oldtimery, youngtimery) i wolnobieżnych (jak np. maszyny rolnicze, leśne, wózki transportowe).
Celem opracowanej przez Ministerstwo Finansów nowelizacji jest wcielenie do polskiego prawa przepisów unijnych ze szczególnym uwzględnieniem orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Definicja ruchu pojazdu – co zmienia?
W polskim systemie prawnym ma zaistnieć definicja ruchu pojazdu. W myśl autorów opisywanego projektu, jest to: “każde użycie pojazdu mechanicznego, które w czasie zdarzenia jest zgodne z funkcją tego pojazdu jako środka transportu, niezależnie od jego cech i terenu, na którym jest używany, oraz niezależnie od tego, czy jest on nieruchomy, czy też znajduje się w ruchu”.
Definicja w tym brzmieniu, oprócz zwykłych użytkowników szos, obejmie również posiadaczy pojazdów mechanicznych, które pozostają unieruchomione i przez pewien czas nie są używane. Obecnie nie muszą wtedy mieć całorocznej umowy OC. Wystarczy, że przed wjazdem na drogi znów zostaną ubezpieczone na wskazany okres użytkowania. Tak jest np. w przypadku pojazdów zabytkowych czy maszyn wolnobieżnych. Planowane zmiany dotkną w głównej mierze właścicieli tych środków transportu.
Czy pojazd zabytkowy będzie musiał mieć całoroczne OC?
Jeśli przepisy wejdą w życie w powyższym kształcie, to posiadaczy pojazdów objętych dotychczas krótkoterminowymi umowami, będzie czekał obowiązkowy zakup polisy na cały rok. Miłośnicy zamierzchłej motoryzacji będą musieli nabyć ubezpieczenie całoroczne, niezależnie od tego, ile miesięcy w roku jeżdżą swoim klasykiem.
– Obecnie pojazd zabytkowy musi posiadać OC przed wprowadzeniem do ruchu. Przepisy, które teraz obowiązują, mówią, że taki pojazd może korzystać z krótkoterminowego ubezpieczenia OC, które obowiązuje nie krócej niż 30 dni. Ale po zmianach liczyć się będzie, czy w momencie zdarzenia pojazd pełnił funkcję środka transportu. Bez znaczenia, gdzie taki pojazd się będzie poruszać. W mojej ocenie taki pojazd historyczny powinien posiadać stałe OC – przekazała Monika Chłopik, ekspertka Polskiej Izby Ubezpieczeniowej cytowana przez PAP.
Czy pojazd wolnobieżny będzie miał pełne OC w związku z nową definicją?
W rozstrzygnięciu tego dylematu, czy objęcie maszyny obowiązkowym OC całorocznym będzie zasadne, ma pomóc stwierdzenie, czy pojazd może pełnić inną funkcję niż wynika z jego transportowej specyfiki.
– Kwestia, czy w chwili zdarzenia silnik był włączony, nie jest rozstrzygająca w zakresie odpowiedzialności zgodnie z orzeczeniem TSUE, z którego wyniknęła konieczność zmiany prawa. Ponadto, w części przypadków, szerokie rozumienie ruchu pojazdu wynika także wprost z art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, który wskazuje, że za szkodę powstałą w związku z ruchem uważa się również szkodę podczas i w związku z wsiadaniem do pojazdu lub wysiadaniem, załadowywaniem lub rozładunkiem, a także zatrzymaniem i postojem – wskazała Chłopik.
Zdaniem ekspertki PIU ubezpieczenie OC aut zabytkowych i maszyn wolnobieżnych po zmianach będzie konieczne w pełnym wymiarze, gdyż np. do ich pożaru czy stoczenia się może dojść wtedy, gdy nie są w użyciu, tylko znajdują się w stanie spoczynku (np. w okresie jesienno-zimowym).
Nowa definicja pozwoli rozróżnić także, które szkody wynikają z tytułu zwykłego ruchu maszyny, a które spowodowane są przez jej nieprawidłową pracę. To rozdzielenie jest szczególnie ważne w przypadku maszyn konstrukcyjnych (np. dźwig) czy budowlanych (np. koparka). Obecnie w pojeździe musi działać silnik, aby szkoda została zlikwidowana z obowiązkowej polisy OC (np. krótkoterminowej). Potem nie dość, że polisa będzie musiała być całoroczna, nawet jeśli pojazd jest w użytku tylko przez miesiąc, to straty powstałe podczas robót ziemnych (np. w wyniku przerwania światłowodu) będzie mogła pokryć inna dobrowolna polisa obejmująca pojazd.
Zgodnie z unijną dyrektywą zmiany te powinny zostać wprowadzone do 23.12.2024 roku. Z wyłączeniem niektórych przepisów, ustawa ma niebawem wejść w życie – w ciągu 14 dni od chwili jej ogłoszenia.
Dołącz do dyskusji