Bezpieczeństwo na drogach w Europie – jak wypada Polska na tle reszty kontynentu?

W ciągu dziesięciu lat liczba śmiertelnych wypadków drogowych w Polsce zmniejszyła się prawie dwukrotnie – to jeden z najlepszych wyników pod tym względem w Europie. Nie wszystkie wnioski płynące z dorocznego raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu są jednak dla nas równie pozytywne. Sprawdźmy, co mówią liczby na temat bezpieczeństwa na drogach w Polsce i reszcie kontynentu.

bezpieczeństwo na drogach - Europa

Bezpieczeństwo na drogach a polityka unijna

Na podstawie corocznych raportów Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC – European Transport Safety Council) można oszacować dynamikę zmian w liczbie ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w poszczególnych europejskich krajach. Ma to znaczenie nie tylko poglądowe, bo pozwala też sprawdzić, w jakim stopniu realizowane są unijne założenia, zgodnie z którymi do 2030 roku liczba zabitych na drogach powinna zmniejszyć się o połowę (w porównaniu z rokiem 2019). Na ten moment wnioski nie są niestety optymistyczne.

Jak wynika z 17. raportu PIN (Road Safety Performance Index) uwzględniającego dane z 2022 roku, liczba wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym zmniejszyła się w tym roku o 9% w porównaniu z 2019. To daje średni spadek o ok. 6% rocznie. Wynik niezły, ale niewystarczający, żeby bowiem osiągnąć zamierzony na 2030 rok cel, spadek powinien sięgać 17%. A trzeba też pamiętać, że w dotychczasowych liczbach swój udział miały wyjątkowe okoliczności.

Mowa rzecz jasna o ograniczeniach spowodowanych przez COVID-19, które przełożyły się także na dane dotyczące wypadkowości, powodując znaczne obniżenie liczby wypadków i ofiar śmiertelnych na europejskich drogach w 2020 roku. W 2021 i 2022 roku obserwowaliśmy zatem swoisty powrót “do normy” w tym zakresie.

CZY WIESZ, ŻE …

W kwietniu 2020 roku, gdy większa część Europy znalazła się w lockdownie z powodu pandemii COVID-19, liczba wypadków śmiertelnych spadła aż o 36% w porównaniu z tym samym okresem w latach poprzednich.

Co jednak ciekawe, choć efekty pandemicznego roku 2020 widać było także po danych dotyczących wypadkowości w Polsce (ponad 20-procentowy spadek liczby wypadków względem 2019 roku), to już kolejne lata okazały się w naszym kraju wyjątkowe na tle Europy, ponieważ liczba wypadków nie wzrosła, lecz spadła (o 3,1% w 2021 i o 6,5% w 2022 roku)! Mniej było także zabitych (-15,5% w 2022 roku) oraz rannych (-6,3% w 2022 roku), co trzeba uznać za naprawdę dobry wynik, zwłaszcza, że wcześniej tego rodzaj ustatystyki w Polsce utrzymywały się na względnie stałym poziomie.

RokLiczba wypadków w PolsceLiczba zabitych w wypadkach w PolsceLiczba zabitych w wypadkach w Europie
201930 288290922 761
202023 540249118 885
202122 816224519 932
202221 322189620 680
Opracowanie własne na podstawie raportów KGP 2022 i PIN 2023.

Płynący z tego wniosek dla Polski jest zatem pozytywny. Nasz kraj wyróżnia się na tle Europy, będąc bliskim osiągnięcia założonego celu, czyli dwukrotnego zmniejszenia liczby śmiertelnych wypadków drogowych w dziesięcioletniej perspektywie. To dobra wiadomość, choć niestety jest jeszcze druga strona medalu, o czym w dalszej części artykułu.

Wypadki śmiertelne na drogach w Europie

Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (European Transport Safety Council) to organ pozarządowy zajmujący się działalnością na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach, a także zbierający i dostarczający statystyki wypadkowe organom unijnym i rządom krajowym. Dzięki sporządzanemu przez ETSC corocznemu raportowi PIN (Road Safety Performance Index Report), można nie tylko ocenić, jak przez lata zmieniał się poziom bezpieczeństwa na europejskich drogach, ale też kontrolować, czy wypełniane są cele określone w ramach unijnej polityki bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Na podstawie raportu można też odpowiedzieć sobie na proste pytanie: czy europejskie drogi są bezpieczne? Odpowiedź nie może być niestety jednoznaczna. Nie ulega wprawdzie wątpliwości, że poziom bezpieczeństwa stopniowo się zwiększa, ale wciąż daleko mu do zadowalającego. Spójrzmy tylko na ostatnie dostępne statystyki z 17. raportu PIN dotyczącego 2022 roku.

Zgodnie z nimi, w ciągu całego 2022 roku na drogach w Europie zginęło 20 680 osób. Oznacza to 4-procentowy wzrost względem roku poprzedniego (19 932 ofiary śmiertelne), ale też spory spadek względem przedpandemicznego 2019 roku (22 761 zabitych). Ogólna tendencja w stosunku do przyjętego za graniczny 2019 roku jest więc ciągle pozytywna.

Gdzie ofiar wypadków drogowych w Europie było w 2022 roku najwięcej?

  • Francja – 3260,
  • Włochy – 3170,
  • Niemcy – 2776,
  • Polska – 1896,
  • Hiszpania – 1759,
  • Wielka Brytania – 1750,
  • Rumunia – 1634.

Choć więc Polska odnotowuje znakomite wyniki, jeśli chodzi o zmniejszanie liczby wypadków śmiertelnych w dłuższej perspektywie, to patrząc tylko na liczbę ofiar w ostatnim roku, wciąż plasujemy się w europejskiej czołówce. Z drugiej strony trudno nie dostrzegać pozytywów – Polska wraz z Rumunią to jedyne wśród wymienionych kraje, w których liczba wypadków w 2022 roku była najniższa w ciągu ostatnich 10 lat.

CZY WIESZ, ŻE …

W 2022 roku doszło w Polsce do ponad 21 tys. wypadków drogowych, w których zginęło niemal 1900 osób, a blisko 25 tys. zostało rannych. Więcej statystyk można znaleźć w artykule „Wypadki komunikacyjne w Polsce”.

Liczba ofiar wypadków w Europie spada, ale niewystarczająco

Jak już wspominaliśmy, raporty ETSC służą również sprawdzaniu postępów w realizacji planów dotyczących bezpieczeństwa drogowego założonych przez Unię Europejską. Zgodnie z tymi przyjętymi na lata 2010-2020, liczba wypadków śmiertelnych w Europie miała się w tym czasie zmniejszyć o połowę. Niestety, ten ambitny cel nie został osiągnięty – do 2020 roku udało się bowiem zmniejszyć śmiertelność tylko o 37%, a to i tak wynik, który “zawdzięczamy” w dużej mierze koronawirusowi. Bez uwzględnienia pandemicznego roku 2020, spadek liczby wypadków w Europie w latach 2010-2019 wynosił bowiem tylko 24%.

CZY WIESZ, ŻE …

Na lata 2021-2030 Unia Europejska przyjęła za cel obniżenie liczby ofiar śmiertelnych, a także poważnych obrażeń w wyniku wypadków drogowych o 50%. Celem długofalowym jest całkowite wyeliminowanie wypadków śmiertelnych do 2050 roku.

Oczywiście trzeba pamiętać, że spadek liczby ofiar w skali całego kontynentu o 37%, a nawet “tylko” 24%, to wciąż bardzo znaczący wynik, który pokazuje, że tendencja spadkowa rzeczywiście istnieje, mimo że jej tempo nie jest takie, jak zakładano. Dokładnie rzecz biorąc, liczba ofiar wypadków drogowych w ciągu ostatnich 10 lat spadała średnio o 4,3% rocznie (uwzględniając duży spadek w 2020 roku), podczas gdy do osiągnięcia zamierzonego celu konieczny był wynik na poziomie 6,7%.

Lepsze wiadomości przyniósł początek nowej dekady, ponieważ 9-procentowy spadek liczby ofiar wypadków w latach 2019-2022 to więcej, niż można było przewidywać. Trzeba jednak brać pod uwagę wyjątkowe okoliczności spowodowane ograniczeniem mobilności z uwagi na COVID-19, a także widoczną później w wielu krajach tendencję wzrostową – czynniki te sprawiają, że osiągnięcie zakładanego na 2030 rok celu jest w tym momencie mało realistyczne.

CZY WIESZ, ŻE …

Dzięki regularnemu zmniejszaniu się liczby wypadków drogowych w ciągu ostatnich dziesięciu lat, zapobiegnięto śmierci ok. 40 tys. ludzi.

Nawet jednak przewidując, że tempo zmniejszania się liczby śmiertelnych wypadków na drogach w Europie nie będzie tak wysokie, jak zakładano, trzeba pamiętać, że wciąż jest tych wypadków z roku na rok mniej (pomijając wyniki zniekształcone przez pandemię). Ponadto, przyjmując szerszą, bo 10-letnią perspektywę, poprawa bezpieczeństwa na europejskich drogach jest już naprawdę bardzo znacząca.

Rok Liczba wypadków śmiertelnych na drogach w Europie Liczba wypadków śmiertelnych na drogach w Polsce
201226 5383571
201324 2963357
201424 1833202
201524 4132938
201623 8803026
201723 4462831
201823 3572862
201922 7612909
202018 8852491
202119 9322245
202220 6801896
Opracowanie własne na podstawie raportu PIN 2023

Jak widać, na przestrzeni ostatniej dekady liczba wypadków śmiertelnych na drogach w Europie zmniejszyła się o prawie 6 tys., co przekłada się na spadek w wysokości 22%. Polska może się w tym samym okresie pochwalić liczbą mniejszą aż o 47% (o 1675 wypadków mniej). To bardzo dobry wynik, plasujący nas w ścisłej europejskiej czołówce – tylko na Litwie był on lepszy, wynosząc ponad 60%.

KrajLiczba wypadków śmiertelnych w 2012 rokuLiczba wypadków śmiertelnych w 2022 rokuZmiana procentowa
Litwa302120-60%
Polska35711896-47%
Belgia827521-37%
Łotwa177113-36%
Szwajcaria339241-35%
Austria531370-30%
Chorwacja393275-30%
Czechy742527-29%
Finlandia255191-25%
Niemcy36012776-23%
Norwegia145116-20%
Rumunia20421634-20%
Szwecja285227-20%
Słowacja296244-18%
Włochy37533170-16%
Portugalia718614-15%
Bułgaria605531-12%
Węgry605535-12%
Francja36533260-11%
Dania167154-8%
Hiszpania19031759-8%
Wielka Brytania18021750-3%
Holandia650737+13%
Opracowanie własne na podstawie raportu PIN 2023

Warto podkreślić, że tylko Litwa zdołała przekroczyć zakładane w planie dziesięcioletnim 50% redukcji, a tylko Polska zdołała przekroczyć poziom 40%. Większość państw zmniejszyło od 2012 roku liczbę ofiar wypadków drogowych o 10-30%. Tylko w Holandii liczba ta na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat wzrosła.

Bezpieczne drogi w Europie? Nadal nie w Polsce!

Patrząc na samą liczbę wypadków śmiertelnych, wyraźnie widać, że pomiędzy poszczególnymi krajami występują często spore dysproporcje. Wprawdzie na przestrzeni lat uległy one dużemu zmniejszeniu, ale należy podkreślić, że w państwach z najgorszą sytuacją na drogach, śmierć w wyniku wypadku nadal ponosi kilka tysięcy ludzi więcej niż w państwach z najlepszymi wynikami.

W związku z tym nasuwa się pytanie: jak właściwie określić, w którym kraju panuje najgorsza sytuacja na drogach? Czy chodzi o liczbę wypadków śmiertelnych w tym państwie? Nie, ponieważ uwzględniając te dane, najgorzej wypadałyby zawsze kraje z największą liczbą mieszkańców (co widać po statystykach francuskich lub niemieckich), a najlepiej te z najmniejszą.

W związku z tym decydujące znaczenie ma dopiero zestawienie liczby ofiar śmiertelnych z liczbą ludności, dzięki któremu można obliczyć, ile osób traci życie w wypadkach drogowych na milion mieszkańców. W 2022 roku średnia europejska wyniosła 46 ofiar na milion mieszkańców – a jak to wygląda w poszczególnych krajach?

KrajLiczba mieszkańcówLiczba ofiar wypadków w 2022 rokuLiczba ofiar na milion mieszkańców w 2022 roku
Norwegia5,4 mln11621
Szwecja10,5 mln22722
Dania5,9 mln15426
Wielka Brytania67,6 mln175026
Niemcy83,2 mln277633
Finlandia5,5 mln19134
Hiszpania47,4 mln175937
Szwajcaria2,1 mln24140
Austria9 mln37041
Holandia17,6 mln73742
Litwa2,8 mln12043
Belgia11,6 mln52145
Słowacja5,4 mln24445
Francja67,8 mln326048
Polska37,7 mln189650
Czechy10,5 mln52750
Włochy59 mln317054
Węgry9,7 mln53555
Łotwa1,9 mln11360
Portugalia9,9 mln61462
Chorwacja3,9 mln27571
Bułgaria6,8 mln53178
Rumunia19 mln163486
Opracowanie własne na podstawie raportu PIN 2023

Dopiero w tej statystyce widać, że kwestia bezpieczeństwa na polskich drogach wciąż nie wygląda najlepiej. Polska znalazła się na 8. miejscu od końca pod względem liczby ofiar wypadków drogowych na milion mieszkańców, co czyni nasz kraj mniej bezpiecznym dla kierowców m.in. od Francji czy Niemiec, gdzie całościowo odnotowano znacznie więcej zabitych. Gorzej wypadły natomiast m.in. Włochy, Chorwacja czy Rumunia.

CZY WIESZ, ŻE …

W 2012 roku liczba ofiar wypadków drogowych na milion mieszkańców w Polsce wynosiła 93 osoby.

Z czego to wynika? Statystyki nie pozostawiają wątpliwości, że zdecydowanie najczęściej sprawcami wypadków ze skutkiem śmiertelnym na polskich drogach są kierujący pojazdami. Głównymi przyczynami wypadków są z kolei nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu i niedostosowanie prędkości do warunków ruchu drogowego. Niestety, nie da się też pominąć kwestii jazdy pod wpływem alkoholu – w 2022 roku w zdarzeniach z udziałem pijanych uczestników ruchu zginęło w Polsce 268 osób, czyli ponad 14% wszystkich ofiar.

FAQ – najczęściej zadawane pytania o bezpieczeństwo na drogach w Europie

Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na liczbę wypadków w Europie?
Czy liczba wypadków śmiertelnych w Europie spada?
Gdzie w Europie jest najbardziej niebezpiecznie na drogach?
PODSUMOWANIE
  • Według raportu PIN autorstwa Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) w 2022 roku na drogach w Europie zginęło 20 680 osób. Ofiar na polskich drogach było 1896.
  • Pandemia koronawirusa wpłynęła na ograniczenie natężenia ruchu na drogach w Europie, a przez to na duże zmniejszenie liczby wypadków śmiertelnych w 2020 roku. W 2021 i 2022 roku sytuacja zaczęła się normować, a liczba ofiar śmiertelnych wypadków na europejskich drogach ponownie wzrosła.
  • W latach 2012-2022 udało się zmniejszyć liczbę wypadków śmiertelnych w Europie o 22%.
  • W Polsce w latach 2012-2022 zanotowano aż 47-procentowy spadek liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Większy spadek (60%) odnotowano tylko na Litwie.
  • Pomimo poprawy sytuacji na przestrzeni ostatniej dekady, polskie drogi nadal należą do najbardziej niebezpiecznych w Europie. W 2022 roku ginęło na nich średnio 50 osób na milion mieszkańców. To ósmy najgorszy wynik w skali Europy.
Źródła:
  • Raport Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji “Wypadki drogowe w Polsce w 2022 roku”: https://statystyka.policja.pl/download/20/403374/Wypadkidrogowe2022.pdf
  • https://etsc.eu/17th-annual-road-safety-performance-index-pin-report/
  • https://etsc.eu/wp-content/uploads/ETSC-17th-PIN-Annual-Report-DIGITAL-1.pdf
grafika
Autor artykułu: Mateusz Piesowicz

Ekspert i doradca w dziedzinie ubezpieczeń oraz autor ponad 100 poradników dotyczących polis komunikacyjnych i turystycznych. W swoich tekstach zwraca uwagę na trudne zagadnienia ubezpieczeniowe, aby przedstawiając je w zrozumiały sposób, ustrzec klienta przed niepotrzebnymi wydatkami i ułatwić mu dopasowanie rodzaju ochrony do indywidualnych potrzeb.

Wystaw ocenę

Dołącz do dyskusji

9 komentarzy

avatar autora komentarza

Uprzejmie informujemy, że komentarze zawierające wulgaryzmy lub informacje niezgodne z zasadami języka polskiego nie będą publikowane w serwisie.

avatar autora komentarza
C,emu zamiast liczby wypadków podane są statystyki ludności w danym kraju?
Przepraszamy, do tabeli wkradł się błąd. Dziękujemy za uwagę.
avatar autora komentarza
W Polsce samochód nie służy do tego co na Zachodzie. Tam jest środkiem transportu ale tez reprezentuje właściciela jak ubranie. Tam auta są zawsze czyste jak z salonu, startują kierowcy szybko i pewnie ale jada szybko ostrożnie. Polska odwrotnie, brudne praktycznie wszystkie samochody, startują jak rowery a na autostradach pędzą tak że strach o życie, jazda na zderzaku i wielkie SUWY nabrzmiałe jak krowy Mercedesy z prostakami oderwanymi od pługa brudne jak traktory z pola spychają innych. Gdzie jest przy okazji Policja?
avatar autora komentarza
Mieszkam w UK . Z ciekawoci wchodzé na jeden z ogólnopolskich portali a tam 3 rózne wypdki - mylé co sié dzieje ? Pomyslalem ze poszukam statystyk bo w UK zadko szlysze o jakis wypadkach. No i statystyki to potwierdzaja. Polska to niebezpieczny kraj dzikich ludzi. Tak jak ktos juz napisal trzeba wyjechac za granice by dostrzec szalenstwo polskiego narodu - smutne ..
avatar autora komentarza
Statystki są zle wpisaane.niemcy mają 41mil aut zajestrowanych a w Polsce 344tys aut. Co do wypadk ów śmiertelnych. W Polsce jeszcze długo muszą jeździć żeby się nauczyć.pozdr
avatar autora komentarza
robilam prawko w irlandii a teraz robie teorie w polsce zeby sie doksztalcic. jestem w szoku. polskie drogi to agresja, speed, a pieszy jest mniej wazny niz kupa zlomu- auto. pan na kursie powiedzial: piesi..tym tematem zajmiemy sie pozniej bo nie jest najwazniejszy- szok. a co jest innego jak nie bezpieczenstwo?!?! pytania z teorii sa przeladowane i mylace i skoro tak ciezko tu zdac to jakim cudem jest tylu szalencow na drogach??? w moim miescie codziennie od 2mcy po 20stej slucham wyscigow przez miasto. policji nie ma. a mlodzi ganiaja 150km/h i nikt sie tym nie interesuje. w niedziele rano widze faceta ktory dokancza piwo i wsiada do auta.jestem w szoku. po 20latach wrocilam i mysle ze wyjade bo nie chce tu zginac. dzicz. po prostu dzicz.
avatar autora komentarza
trzeba było po policję zadzwonić, ale po co, samemu lepiej się nie wychylać
avatar autora komentarza
bo polska to jest dzicz. niestety, trzeba często najpierw wyjechać z kraju na jakiś czas, żeby przejrzeć na oczy. polacy lubią pieprzyć o cudownej polsce, obwiniać świat o całe zło, a największym złem sami dla siebie. W polsce samochód to nie jest po prostu środek transportu, pomagający przejechać z A do B. W polsce przejazd samochodem to walka o życie. ciężko polskich kierowców podpiąć pod homo sapiens. na pewno nie sapiens.
avatar autora komentarza
mieszkam za granicą i naprawdę najważniejszym powodem, dla którego nie chcę wracać to agresja na drodze i pogarda dla ludzkiego życia. tu gdzie mieszkam samochód to tylko głupi samochód. kawał blachy, który służy mi przemieszcczenie się z A do B. w polsce przejazd samochodem to walka o przetrwanie. chory świat. psychiatryk europy.

Chcesz wydawać mniej na ubezpieczenie OC/AC nawet o 50%? To proste!
Oblicz ceny w 3 minuty!

Porównaj ceny OC/AC