Czy rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo? Co mówią przepisy ruchu drogowego?

Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu jest najczęstszą przyczyną zarówno wypadków, w których rowerzyści zostali poszkodowani, jak i tych, które sami spowodowali. Może to wynikać z nieostrożności i braku wyobraźni uczestników ruchu, ale też z nieznajomości lub błędnej interpretacji przepisów. Sprawdźmy zatem, co mówi Kodeks drogowy na temat pierwszeństwa dla rowerzystów.

rower

Wypadki z udziałem rowerzystów coraz częstsze na polskich drogach

Zgodnie z policyjnymi statystykami, w 2023 roku na polskich drogach doszło do 3596 wypadków drogowych z udziałem rowerzystów, w których zginęło 154 rowerzystów, a rannych zostało 3264 osoby. Jest to wynik lepszy niż w poprzednich miesiącach – w stosunku do roku 2022 liczba wypadków z udziałem rowerzystów spadła o niemal 2,5%.

Jakie są najczęstsze przyczyny takich zdarzeń? Dane Policji nie pozostawiają wątpliwości. Nieważne, czy rowerzysta był w takiej sytuacji tylko poszkodowanym, czy również jej sprawcą, do największej liczby wypadków doszło w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu.

5 głównych przyczyn wypadków drogowych spowodowanych przez kierujących innymi pojazdami, w których poszkodowany został rowerzysta w 2023 roku

Przyczyna wypadkuLiczba wypadkówZabiciRanni
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu 88412867
Nieprawidłowe przejeżdżanie przejazdu dla rowerzystów6087598
Nieprawidłowe wyprzedzanie25534221
Niezachowanie bezpiecznej odległości67760
Nieprawidłowe skręcanie65164
Źródło: Raport Biura Ruchu Drogowego KGP “Wypadki drogowe w Polsce w 2023 roku”.

5 głównych przyczyn wypadków spowodowanych przez rowerzystów w 2023 roku

Przyczyna wypadkuLiczba wypadkówZabiciRanni
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu37034347
Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu 2295227
Nieprawidłowy manewr skrętu15910 159
Nieprawidłowe wymijanie1127116
Nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego94 98
Źródło: Raport Biura Ruchu Drogowego KGP “Wypadki drogowe w Polsce w 2023 roku”.

Na pierwszy rzut oka może to dziwić, bo przynajmniej w teorii ustalenie tego, kto ma pierwszeństwo – rowerzysta czy kierowca – nie jest trudne. W praktyce w wielu przypadkach ustalenie winnego danego zdarzenia wcale nie jest takie oczywiste, a bardzo istotne mogą się okazać drobne szczegóły. Poniżej przyjrzymy się przepisom dotyczącym tej kwestii.

Pierwszeństwo rowerzysty a przepisy ruchu drogowego

Prawo o ruchu drogowym wymienia trzy sytuacje, w których rowerzyści mają pierwszeństwo przejazdu przed kierującymi samochodami. Przyjrzyjmy się im bliżej.

1. Pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów

O pierwszeństwie przejazdu na przejeździe rowerowym mówi przepis art. 27 ust. 1 Kodeksu drogowego. Czytamy w nim:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.

Art. 27 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym

Zwróćmy uwagę na ostatnie słowa przepisu: znajdującym się na przejeździe. Dlaczego są one tak istotne? Ponieważ nadają pierwszeństwo przejazdu rowerzyście, który już znajduje się na przejeździe. Wówczas kierowca samochodu ma obowiązek bezwzględnie ustąpić mu pierwszeństwa.

A co w sytuacji, gdy rowerzysta dopiero zbliża się do przejazdu? Wówczas przepisy nie ustalają pierwszeństwa. Może ono wynikać z sygnalizacji świetlnej lub oznakowania. Jeśli tak nie jest, żaden z uczestników ruchu nie ma pierwszeństwa. Pamiętajmy jednak, że kierowca zbliżając się do przejazdu, jest zawsze zobowiązany zachować szczególną ostrożność, w tym zachowywać się w sposób umożliwiający odpowiednio szybkie reagowanie na zmieniające się warunki i sytuację na drodze. Oczywiście to samo dotyczy rowerzysty. Innymi słowy — żaden uczestnik ruchu drogowego nie powinien zachowywać się w sposób, który mógłby spowodować zagrożenie lub narazić kogoś na niebezpieczeństwo.

CZY WIESZ, ŻE …

Rowerzysta może przejechać przez przejście dla rowerów. Nie musi na nim przeprowadzać roweru.

2. Bezwzględne pierwszeństwo rowerzystów – przypadek pierwszy

Kolejne ustępy art. 27 Kodeksu drogowego określają dwie sytuacje, w których rowerzyści mają bezwzględne pierwszeństwo przejazdu przed kierującymi pojazdami. O co chodzi?

Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

Art. 27 ust. 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym

Innymi słowy, kierowca skręcający w prawo lub w lewo musi zawsze ustąpić pierwszeństwa przecinającemu mu drogę rowerzyście jadącemu na wprost. Rowerzyści mają w takiej sytuacji bezwzględne pierwszeństwo przed samochodami.

CZY WIESZ, ŻE …

Bezwzględne pierwszeństwo rowerzystów podczas jazdy na wprost obowiązuje także podczas poruszania się rowerem po jezdni obok samochodu skręcającego w drogę poprzeczną.

3. Bezwzględne pierwszeństwo rowerzystów – przypadek drugi

Tutaj trzeba dokonać istotnego rozróżnienia. Nie należy mylić drogi dla rowerów (droga lub jej część niebędąca jezdnią, przeznaczona do ruchu rowerów) z przejazdem dla rowerów (powierzchnia jezdni lub torowiska przeznaczona do przekraczania tych części drogi przez rowerzystów). Dlaczego to ważne?

Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla pieszych i rowerów lub drogę dla rowerów, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch.

Art. 27 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym

Różnica jest zatem istotna, ponieważ o ile na przejeździe dla rowerów, jak już wyjaśnialiśmy, rowerzysta nie w każdej sytuacji ma pierwszeństwo, o tyle na drodze dla rowerów ma je zawsze, np. w sytuacji, gdy kierujący pojazdem przejeżdża przez nią podczas dojazdu do parkingu lub posesji.

Rowerzyści i piesi – kto i kiedy ma pierwszeństwo?

Wiemy już, jak wygląda kwestia pierwszeństwa pomiędzy rowerami i samochodami. A co z innymi uczestnikami ruchu, czyli pieszymi? W tym przypadku również konieczne będzie wyszczególnienie kilku przypadków.

  1. Pierwszeństwo na drodze dla rowerów

Jak już było wspomniane, droga dla rowerów jest specjalnie przygotowana i przeznaczona do ruchu tych jednośladów. Oznacza to, że w większości przypadków mają oni na niej bezwzględne pierwszeństwo przed innymi uczestnikami ruchu. Piesi mogą korzystać ze ścieżki rowerowej tylko w określonych sytuacjach (brak drogi dla pieszych lub pobocza albo możliwości korzystania z nich) i mają wówczas obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzystom.

UWAGA!

Kwestia pierwszeństwa wygląda inaczej na drodze dla pieszych i rowerów. Na niej to piesi mają pierwszeństwo, a rowerzyści mają obowiązek im go ustąpić.

  1. Pierwszeństwo na przejściach dla pieszych na drodze dla rowerów

Wyjątek dotyczący pierwszeństwa rowerzystów na drodze dla rowerów dotyczy przejść dla pieszych. Wówczas:

  • piesi mają pierwszeństwo przed rowerzystami, jeśli przejście jest oznaczone znakiem informacyjnym D-6 (“przejście dla pieszych”), ale
  • pierwszeństwo pieszych nie obowiązuje, jeśli na ścieżce rowerowej jest namalowana zebra, ale nie ma znaku D-6.

Dlaczego tak jest? Ponieważ zgodnie z przepisami same znaki poziome (pasy) nie wyznaczają przejścia drogowego. Robi to wyłącznie znak D-6, który może (ale nie musi) występować łącznie z “zebrą”. Przez tę nieścisłość w przepisach dochodzi zatem do absurdu i miejsca na pierwszy rzut oka wyglądające na pełnoprawne przejścia dla pieszych w świetle prawa wcale nimi nie są.

  1. Pierwszeństwo na chodniku

Tak jak piesi mogą tylko wyjątkowo korzystać ze ścieżek rowerowych, tak samo rowerzyści z rzadka mogą poruszać się po chodnikach. Sytuacje takie wymienia Kodeks drogowy.

Korzystanie z drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów;

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

– Art. 33 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Jak wygląda wówczas kwestia pierwszeństwa? Zgodnie z art. 33 ust. 6 kodeksu drogowego, rowerzysta ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszym, a także jechać z prędkością zbliżoną do ich prędkości, zachować szczególną ostrożność i nie utrudniać ich ruchu.

CZY WIESZ, ŻE …

Za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na drodze dla rowerów i pieszych rowerzyście grozi mandat w wysokości do 500 zł, a na chodniku do 300 zł.

Bezpieczeństwo rowerzystów – jak o nie zadbać?

Rowerzyści, jako słabsi uczestnicy ruchu drogowego, muszą szczególnie uważać na swoje bezpieczeństwo. Nie chodzi tu tylko o znajomość i przestrzeganie obowiązujących przepisów, ale także o: 

  • dbanie o stan techniczny roweru,
  • posiadanie obowiązkowego wyposażenia roweru (oświetlenie przednie i tylne, hamulec, sygnał dźwiękowy),
  • jazdę w kasku,
  • nieużywanie smartfona w trakcie jazdy,
  • sygnalizowanie swoich zamiarów innym uczestnikom ruchu,
  • uważne obserwowanie sytuacji na drodze i zachowania innych uczestników ruchu.
Przykład

Rowerzystka Małgorzata dojeżdżała do przejazdu dla rowerów, gdy zobaczyła zbliżający się szybko samochód. Wiedziała, że na przejeździe będzie mieć pierwszeństwo, ale widząc, że kierowca nie zmniejsza prędkości i nie wygląda na świadomego jej obecności, postanowiła się zatrzymać, nie ryzykując przejazdu przed autem. Miała rację — kierowca zachował się niezgodnie z przepisami, nie zachował szczególnej ostrożności i nie zwolnił, przejeżdżając przez skrzyżowanie z dużą prędkością.

Ponadto, rowerzysta może również zadbać o bezpieczeństwo, kupując ubezpieczenie roweru. Nie jest ono obowiązkowe, ale może być bardzo przydatne, gdy np. Twój rower zostanie zniszczony lub skradziony, czy gdy podczas jazdy doznasz uszczerbku na zdrowiu lub wyrządzisz szkody innej osobie.

Przeczytaj również: Ciągi pieszo-rowerowe – jak korzystać ze ścieżki? Kto ma pierwszeństwo?

FAQ – najczęściej zadawane pytania o pierwszeństwo rowerzysty

Czy rowerzysta zawsze ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym?
Kiedy rowerzysta ma pierwszeństwo przed samochodem?
Czy rowerzyści mają pierwszeństwo przed pieszymi?
PODSUMOWANIE
  • Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu jest najczęstszą przyczyną wypadków z udziałem rowerzystów.
  • Kierujący samochodem ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się na przejeździe dla rowerów.
  • Rowerzysta jadący na wprost po drodze ma pierwszeństwo przed samochodem skręcającym z tej drogi w drogę poprzeczną.
  • Kierujący samochodem musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, jeśli przejeżdża przez drogę dla rowerów.
  • Rowerzyści mają pierwszeństwo przed pieszymi na ścieżce rowerowej.
  • Piesi mają pierwszeństwo przed rowerzystami na chodniku oraz na drodze dla pieszych i rowerów.
Źródła:
  • Raport Biura Ruchu Drogowego KGP “Wypadki drogowe w Polsce w 2023 roku”: https://statystyka.policja.pl/download/20/423450/Wypadkidrogowe2023.pdf

  • Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970980602/U/D19970602Lj.pdf
grafika
Autor artykułu: Mateusz Piesowicz

Ekspert i doradca w dziedzinie ubezpieczeń oraz autor ponad 100 poradników dotyczących polis komunikacyjnych i turystycznych. W swoich tekstach zwraca uwagę na trudne zagadnienia ubezpieczeniowe, aby przedstawiając je w zrozumiały sposób, ustrzec klienta przed niepotrzebnymi wydatkami i ułatwić mu dopasowanie rodzaju ochrony do indywidualnych potrzeb.

Wystaw ocenę

Dołącz do dyskusji

16 komentarzy

avatar autora komentarza

Uprzejmie informujemy, że komentarze zawierające wulgaryzmy lub informacje niezgodne z zasadami języka polskiego nie będą publikowane w serwisie.

avatar autora komentarza
Panie ekspercie proszę o podstawę prawną Pańskiego twierdzenia: "rowerzyści mają pierwszeństwo przed pieszymi, jeśli na ścieżce rowerowej jest namalowana zebra, ale nie ma znaku D-6." Wprowadza Pan ludzi w błąd swoimi działaniami i daje prawo pewnej grupie społeczeństwa swoim twierdzeniem do działań do których nie mają prawa. Jednym słowem pisze Pan głupoty.
Sformułowanie o pierwszeństwie rowerzystów było niefortunne i zostało poprawione. Dziękuję za uwagę. Co do podstawy prawnej braku pierwszeństwa pieszych przy przechodzeniu przez pozbawionej znaku D-6 "zebrę" na ścieżce rowerowej: art. 13 ust 1a Kodeksu drogowego w związku z art. 2 pkt 11, a także przepisami rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.
avatar autora komentarza
Świetny artykuł, teraz wiem więcej! <3
avatar autora komentarza
Sorry kolego ale teraz wiesz mniej. Zajrzyj lepiej do ustawy
avatar autora komentarza
Proszę o podanie podstawy prawnej dla pańskiej interpretacji że "Wówczas kierujący pojazdem może, ale nie musi ustępować pierwszeństwa" do odpowiedniego fragmentu tekstu. Jest to szkodliwy zapis, nie mający potwierdzenia w przepisach , no chyba, że wskaze pan przepis, który literalnie o tym mówi.
Zapis odnosi się do cytowanego w artykule przepisu art. 27 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przyjęta interpretacja jest powszechnie występującą i choć niekoniecznie się z nią zgadzam, jako autor jestem zobowiązany ją podać. Problem jest oczywisty i jak wytłumaczyłem w artykule, wynika z niedoprecyzowania przepisów. Podobna sytuacja dotyczyła niegdyś przepisów mówiących o pierwszeństwie pieszych na przejściu i została rozwiązana dopiero przez przyjętą nowelizację prawa, która chroni słabszych uczestników ruchu. Być może w tym przypadku również kiedyś do niej dojdzie, ale na ten moment wskazana interpretacja jest uznawana za obowiązującą, przykładowo tutaj: https://ksp.policja.gov.pl/wrd/aktualnosci/122218,PIERWSZENSTWO-NA-PRZEJEZDZIE-DLA-ROWEROW.html.
avatar autora komentarza
Zacznę od wklejonego linku. Mimo, że odnosi się do strony policji zawiera wiele błędów. Po prostu policjanci postanowili sobie nagrac „filmik” gdzie podobnie jak pan mówią o własnej interpretacji a nie o rzeczywistych przepisach. Przykłady błędów oznaczonych duzymi literami: 1. Policjantka mówi, że "przepisy ustawy o ruchu drogowym nakładają na kierujących obowiązek aby kierujący zbliżając się do pdr zachowali szczególną ostrożność i ustapili pierwszeństwa kierującego rowerem, który juz znajduje sie na tym przejeździe A NIE GDY NA TEN PRZEJAZD WJEŻDŻA! Oczywiście zaznaczony fragment dużymi literami nie istnieje w prd i jest wyłącznym wymysłem policjantki. 2. W akapicie kolejnym zaczynającym się od "natomiast, gdy skręca w drogę poprzeczną..." pomija przejazd dla rowerów - o tyle kuriozalne, że w tym momencie film pokazuje własnie przejazd rowerzysty przejazdem dla rowerów. 3. Dalej policjant fantazjuje: "przepisy nie wskazuja jednoznacznie jak maja się zachować ALE NIE MOGĄ NA PRZEJAZD WJECHAĆ Z TAKĄ SAMĄ PRĘDKOŚCIĄ, Z JAKĄ PORUSZAJĄ SIĘ PO DRODZE DLA ROWERÓW BEZ UPEWNIENIA SIĘ, ZE ICH WJAZD NIE SPOWODUJE NIEBEZPIECZNEJ SYTUACJI. Pomijając, że przepisy nie regulują tej kwestii co jest zwykłą manipulacją policjanta to samo stwierdzenie, że nie mozna wjechac z taką sama prędkością jest dość niefortunne bo oznacza w praktyce, że predkość ma byc wieksza lub mniejsza. Juz sam fakt, że przyjmuje pan i podaje jako wyznacznik bezrefleksyjnie takie nierzetelne materiały nie znaczy dobrze o Pana wiedzy w temacie. Zwyczajnie nie zauważył Pan nieścisłości w materiale a zwyczajnie przyjął całość za prawde objawioną. Wracając do treści pańskiego poradnika to nie przekonuje mnie, że interpretacja jest powszechnie wystepującą. A skoro sie pan z nia nie zgadza to czemu zamiast przepisów prawa o ruchu drogowym ją Pan zamiescił? Problem nie wynika z niedoprecyzowania przepisów a raczej z tego, że Pan przyjął z góry założenie, że kierowca ma z góry pierwszeństwo na drodze. Tymczasem jest to błędne założenie bo takie pierwszeństwo ma jedynie w przypadku kiedy PIESZY zamierza przejść jezdnię w niewyznaczonym miejscu (art. 13 ust. 3 prd). Tymczasem nie ma analogii tego przepisu wobec rowerzystów. Stąd kierowca w absolutnie żadnym momencie zbliżając się do pdr pierwszeństwa nie ma. Pierwszenstwo to jest regulowane art. 27 ust. 1 JEDYNIE kiedy rowerzysta znajduje się na przejeździe i należy się zgodnie z przepisami rowerzyście. Żaden przepis nie nadaje kierowcy pierwszeństwa przed przejazdem kiedy rowerzysta się doń zbliża. Stąd proszę nie konfabulować, że kierowca w takiej sytuacji może sobie wybrać wygodniejszy dla niego wariant. Niech pan uważnie przeczyta art. 27 ust. 1 i wskaże miejsce rzekomo nadające kierowcy w którymkolwiek momenci pierwszeństwo. Takiego słowa czy zdania po prostu nie ma. A z faktu, że przepis nie reguluje pierwszenstwa rowerzysty nie znajdującego się jeszcze na przejeździe wcale nie wynika, że "magicznie" przechodzi ono na kierowcę. Stan prawny jest taki, że w tej sytuacji pierwszeństwa nie ma ani rowerzysta ani kierowca. Tylko, ze są jeszcze inne przepisy, na przykład ten o szczególnej ostrożności (art. 2 pkt 22) nakazujący poza ogólnie pojętym zwiekszeniem koncentracji dostosować się do "warunków i sytuacji ZMIENIAJĄCYCH SIĘ na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Czyli kierujacy pojazdem jadącym jezdnią nie może "nie być przygotowanym" do obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście, który znajdzie się na przejeździe. I to nie jest tak jak Pan napisał, że jesli rower uderzy w bok samochodu to zawsze będzie wina roweru. Taka teza jest znów nieprawdziwa i wynika z braku wiedzy czym jest ustapienie pierwszeństwa (art. 2pkt23). W hipotetycznej sytuacji, gdzie przejazd wiedzie przez kilka pasów i rowerzysta jest na przejeździe to długi pojazd jadący jezdnią, wjezdązjacy w tym samym momencie na dalszym pasie nadal może zmusić rowerzystę do istotnej zmiany prędkości lub kierunku jazdy - czyli książkowego przykładu brzmienia przywołanego przepisu prawnego. Pana zdanie: "Rowerzyści nie zawsze mają bezwzględne pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów. O pierwszeństwie decyduje to, kto pierwszy znajdzie się na przejeździe." Jest wyjątkowo szkodliwą INTERPRETACJĄ nie mająca odzwierciedlenia w przepisach. Żaden przepis nie nadaje kierowcy pierwszenstwa na czy przed przejzadem! W polskim prawie nie istnieje formuła "kto pierwszy ten lepszy". Zwłaszcza w obliczu faktu, że ustawa nadaje na przejeździe pierwszeństwo WYŁĄCZNIE rowerzyście a nie kierowcy. Do tego dochodzi jeszcze art.4 mówiący o tym, ze kazdy uczestnik ruchu ma prawo oczekiwać, że inny uczestnik będzie jechał zgodnie z przepisami. Czyli rowerzysta zblizając się do przejazdu zgodnie z art. 4 ma prawo oczekiwać, że zgodnie z art. 27 ust. 1 na przejeździe zostanie mu udzielone pierwszeństwo. Ustawa nie wyznacza żadnego czasu czy odległosci od którego rowerzysta traciłby swoje pierwszeństwo na przejeździe na rzecz kierowcy pojazdu jadącego jezdnią. Co wiecej nie ma analogii o zakazie wychodzenia pieszych bezposrednio przed jadący pojazd na jezdnię - w tym na przejściu. Taki przepis kiedys istniał (art. 33 ust. 4) ale został kilkanascie lat temu uchylony jako niezgodny z innymi przepisami bo powodujący sprzeczności. W tekście podał pan przykład rowerzystki Małgorzaty. Napisał pan, że „dojeżdżała do przejazdu dla rowerów, gdy zobaczyła zbliżający się szybko samochód. WIEDZIAŁA, ŻE W TEJ SYTUACJI NIE MA BEZWZGLĘDNEGO PIERWSZEŃSTWA, dlatego postanowiła się zatrzymać” Fragment dużymi literami jest znów Pana interpretacją, nie mającą nic wspólnego z przepisami. Jak mogła „wiedzieć” co pan sobie wymyślił? A może poszła po rozum do głowy i zamiast czytac interpretacje w internecie zajarzała do ustawy? I wtedy by WIEDZIAŁA, że ma pierwszeństwo na przejeździe oraz nie ma zadnego zakazu wyjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd – choć to by było mniej rozsądne. Generalnie nie można wywodzić, że rowerzysta ma się zatrzymywać bo inni odniosą mniejsze obrażenia lub żadnych. To byłby zwykły BANDYTYZM DROGOWY. Zasady ograniczonego zaufania (art.4) nie można interpretować jako zasady nakazującej nieufność. Ponieważ przepis mówi o konieczności jej zastosowania tylko wtedy, gdy zawczasu widać, że inny użutkownik ruchu nie porusza się zgodnie z przepisami – czyli jest jakieś odstępstwo. Stąd nie można wywodzić, że to kierowca ma prawo sobie wybrać czy ustępuje pierwszeństwa czy nie bo inaczej rowerzysta zostanie poturbowany. Serio Pan tak odbiera przepisy ruchu drogowego? Wstyd! To Pan w podsumowaniu nakazuje/zaleca „ograniczone zaufanie do innych uczestników ruchu” co jest sprzeczne z przytaczanym już art. 4 prd. Proszę o przemyślenie całego poradnika. Podawał Pan tam artykuły prawa o ruchu drogowym ale dodając do nich własne (wysoce szkodliwe) interpretacje. Niech Pan usunie ten poradnik bo w dyskusjach internetowych zbyt wiele osób przekleja pańskie „...Wówczas kierujący pojazdem może, ale nie musi ustępować pierwszeństwa” i „O pierwszeństwie decyduje to, kto pierwszy znajdzie się na przejeździe.”. Drugą opcja jest oznaczenie artykułu na samej górze wielkimi literami, że jest to interpretacja autora nie mająca zbyt wiele wspólnego z obowiązującymi przepisami.
Dziękujemy za opinię. Treść artykułu została przeredagowana.
avatar autora komentarza
To nie jest opinia a dowód poprzez przytoczenie konkretnych przepisów prawa, że pańskie interpretacje są szkodliwe i nie mają za duzo wspólnego z obowiązującymi przepisami.
avatar autora komentarza
Artykuł słaby merytorycznie, wprowadzający w błąd. Kierujący rowerem ma zawsze pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów. Po pierwsze ze względu na przepis rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych § 47 ust 4 "Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających". Po drugie jeśli by zaistniała sytuacja, że znaku D-6a nie ma bo np. zajumali, przewrócił go wiatr lub zasłonił śnieg który go oblepił, to dla pojazdu nadjeżdżającego z lewej strony przejazdu dla rowerów obowiązują przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym art. 25 ust 1 "Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo" w połączeniu z art. 25 ust. 3 "Przepisy ust. 1 stosuje się również w razie przecinania się kierunków ruchu poza skrzyżowaniem" oraz dla pojazdu nadjeżdżającego z prawej strony przejazdu dla rowerów art. 27 ust. 1 "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe". Warto w tym miejscu przypomnieć że w myśl przepisu ustawy Prawo o ruchu drogowym art. 5 ust. 1 "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe", dlatego po pierwsze to co wynika ze znaków drogowych.
Cytowany przepis rozporządzenia nie mówi nic na temat pierwszeństwa na przejeździe dla rowerów, a jedynie informuje o obowiązku zmniejszenia prędkości przez kierującego pojazdem. Do pierwszeństwa odnosi się przepis art. 27 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, na temat którego wątpliwości są przedstawione w artykule.
avatar autora komentarza
To prawda, że artykuł słaby merytorycznie ale... § 47 ust 4 odpowiedniego rozporządzenia został uchylony już jakiś czas temu (czerwiec 2022?) wraz z wprowadzeniem pierwszeństwa dla pieszech "wchodzącego" w ustawie prd. Po drugie art. 25 nie tyczy się przejazdów rowerowych tylko skrzyżowań. Przejazd rowerowy skrzyzowaniem nie jest na co wskazują art. 2 pkt 6 i 7 prawa o ruchu drogowym oraz art. 4 pkt 5 ustawy o drogach publiczynch. Innymi słowy ddr nie jest jezdnią (a tylko połączenie/przecinanie się jezdni w jednym poziomie jest skrzyżowaniem) ponieważ mimo, ze służy prowadzeniu pojazdu jakim jest rower to nie służy prowadzeniu pojazdów wielośladowych. Zabawne, że autor artykułu nie wie, że podawany przepis rozporządzenia został uchylony 2 lata temu mimo, że mieni się ekspertem. Ale jednoczesnie upiera się jakoby art. 27 ust. 1 nadawał pierwszeństwo kierującemu poruszającemu się jezdnią choc nie pada tam ani jedno słowo potwierdzające jego tezę. I nie panie Piesowicz, obecnie nie ma obowiązku zmniejszenia prędkości przed pdr czy pdp. Cały ustęp 4 w/w paragrafu rzsd został uchylony z uwagi na przeniesienie (choć nie w pełni) idei, dla której został utworzony z rozporządzenia do ustawy bo większość kierowców nie "brała sobie do serca" obowiązków nakładanych na nich przez rozporządzenie. Mimo braku obowiązku zmniejszenia prędkości - co było kontrowersyjnym przepisem choćby w przypadku pojazdów dopiero ruszających - nadal jedynym uczestnikiem ruchu mającym pierwszeństwo na przejeździe jest ROWERZYSTA. A kierowca zgodnie z wymuszoną przez art. 27 ust. 1 zasadą szczególnej ostrożności jest zobowiązany dostosować swoje zachowanie do warunków i sytuacji zmieniających sie na drodze w stopniu umozliwiającym szybka reakcję. Innymi słowy kierowca zblizając się do miejsca, gdzie ma ustapic pierwszeństwa zobowiązany jest tak sie poruszać by umożliwić ustąpienie tego pierwszeństwa w tym wypadku rowerzyście na przejeździe. Absolutnie nie moze zwiększyć prędkości by byc na przejeździe pierwszym bo nawet wtedy może zmusić rowerzystę do zmiany kierunku lub istotnej zmiany prędkości. Kierowca znajdujący się na przejeździe NADAL NIE MA PIERWSZEŃSTWA.
avatar autora komentarza
Twoje stanowisko jest jednostronne i pomija inne możliwe interpretacje, a także nie uwzględnia wszystkich obowiązujących przepisów. Zgodnie z art. 27 ust. 1 PRD kierujący pojazdem musi ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem znajdującemu się na przejeździe. A contrario - jeśli rowerzysta nie znajduje się jeszcze na przejeździe nie ma obowiązku ustępowania mu pierwszeństwa. Żaden przepis nie nadaje kierowcy pierwszeństwa przed przejazdem, ale tak samo nie nakazuje ustąpienia pierwszeństwa rowerowi zbliżającemu się do przejazdu. Dlatego należy zastosować ogólne przepisy ruchu. Nie można na podstawie obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przed przejazdem implikować konieczności podjęcia takiego zachowania, aby umożliwić rowerzyście swobodny wjazd na przejazd rowerowy. Taki sam obowiązek zachowania szczególnej ostrożności dotyczy kierującego mającego pierwszeństwo przejazdu. Dodatkowo, zapis w rozporządzeniu o znakach drogowych wykreślono przepis o obowiązku zmniejszenia prędkości przez kierującego pojazdem zbliżającego się do przejazdu rowerowego. Zgodnie z koncepcją racjonalnego ustawodawcy, jeśli przepis uchylono, to zrobiono to celowo- aby znieść ten obowiązek. Kiedy obowiązywał art. 33 ust. 4 pkt 1 PRD, obowiązywał również przepis art. 17 ust. 1 pkt 3 mówiący, że rowerzysta wjeżdżający na jezdnię z drogi dla rowerów jest włączającym się do ruchu. Obecnie przepis regulujący tę sytuację został zawarty w art. 17 ust. 1 pkt 3a, ale nie dotyczy wjazdu rowerzysty na przejazd rowerowy. Można oczywiście przyjąć, że obowiązek ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście zbliżającemu się do przejścia dla pieszych wynika z jego pierwszeństwa na samym przejeździe i z braku regulacji tej sytuacji. Jednak wydaje się, że właściwsze byłoby zastosowanie ogólnych reguł wynikających właśnie z art. 25 PRD. Nieprawdą jest, że dotyczy on tylko skrzyżowań, na co wprost wskazuje ust. 3 tego artykułu. Jeśli zatem rowerzysta wjeżdżający na przejazd nie włącza się do ruchu, zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 3a, to zgodnie z ogólnymi zasadami kierujący pojazdem musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, jeśli zbliża się do przejazdu z prawej strony kierującego, przy zachowaniu przez obu uczestników ruchu zasad zawartych w art. 3i 4 PRD. Wyjątki dotyczą sytuacji opisanych w art. 27 ust.1a.
avatar autora komentarza
co za idiota wymyślił to: rowerzyści mają pierwszeństwo przed pieszymi, jeśli na ścieżce rowerowej jest namalowana zebra, ale nie ma znaku D-6. Dramat. A pieszy skąd ma to wiedzieć? Widzi tylko zebrę.
avatar autora komentarza
Czyli wg przepisów pieszy przecinając drogę dla rowerzystów z "zebrą" [znak poziomy P-10] wchodzi na "pole minowe" !!! Inaczej wpierw pieszy powinien sprawdzić czy rowerzysta na swojej drodze ma znak pionowy "D-6" [obejrzeć przejście z punktu widzenia rowerzysty] żeby wiedzieć kto ma pierwszeństwo ??? Co za bzdurne przepisy !!!! Dlaczego nie jest tak samo jak przejście dla pieszych przez jezdnie??? Pieszy widzi tylko "zebre" a nie znaki które są odwrócone w strone kierujących !!!
avatar autora komentarza
brawo! dokładnie tak jak napisałeś. kto odpowiada za te debilne przepisy???

Chcesz wydawać mniej na ubezpieczenie OC/AC nawet o 50%? To proste!
Oblicz ceny w 3 minuty!

Porównaj ceny OC/AC