Natężenie ruchu w mieście a liczba wypadków – czy w dni o dużym zatłoczeniu ginie i zostaje rannych więcej osób?

Poziom zatłoczenia – najgorsze dni w roku!

Na podstawie raportu TomTom Traffic Index, danych z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz opracowania Wypadki Drogowe w Polsce w 2022 roku Komendy Głównej Policji postanowiliśmy sprawdzić, w których miastach w Polsce panuje największy ruch i czy wpływa on na liczbę wypadków drogowych. 

Aby to zrobić, skorzystaliśmy najpierw z raportu firmy TomTom, która zbiera i analizuje dane o natężeniu ruchu w 387 miastach na świecie, w tym 12 z Polski. Więcej na temat samych korków i zatłoczenia znajdziesz w naszym artykule: https://mubi.pl/poradniki/najbardziej-zatloczone-i-zakorkowane-miasta-polski/. 

W tym skupimy się jedynie na konkretnych dniach i rozkładzie poziomu zakorkowania w ciągu doby. Które więc dni w ciągu ostatnich lat okazały się najgorsze dla kierowców? Pod uwagę weźmiemy owe 12 miast (w tym cała aglomeracja Katowic, Trójmiasto) wymienione w raporcie TomTom Traffic Index.

W poniższej tabeli podaliśmy najgorsze dni dla kierowców w 2023 roku, a więc kiedy średni czas pokonania 10 km był najdłuższy:

Co możemy wyczytać z powyższego zestawienia? Przede wszystkich najgorsze do jazdy samochodem dni w poszczególnych miastach są zazwyczaj różne. Mimo to można zauważyć pewne prawidłowości:

• w 2023 roku w połowie przypadków najgorzej jeździło się w grudniu,
• najdłuższy czas przejazdu zdarzał się w różne dni tygodnia, ale najczęściej (4 razy) wypadł w środę,
• w zestawieniu pojawiła się tylko jedna sobota i żadnej niedzieli.

Dlaczego tak różne dni w poszczególnych miastach okazały się tymi o największym zatłoczeniu? Każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że to w weekend są mniejsze korki – tak samo, jak w święta i w wakacje. Natomiast przed dniami wolnymi zawsze panuje większy ruch. Szczególnie dobrze to widać przed Świętami Bożego Narodzenia czy Wszystkich Świętych. 

Wpływ na gwałtowny i duży wzrost zatłoczenia mają zdarzenia losowe, takie jak śnieżyca, ulewa czy gołoledź. Przykładem tego jest 3 lutego 2023 roku, kiedy nad ranem zaczął się intensywny opad śniegu. O godzinie 8 całe miasta zostały sparaliżowane, a świeży puch na jezdni zmienił się w lód.

Tłok na ulicach a wypadki – co mówią statystyki?

Wiemy już, które dni były w ostatnich latach najgorsze dla kierowców z największych polskich miast. Sprawdźmy teraz, do ilu wypadków doszło w te konkretne dni. Pod uwagę weźmiemy 6 miast o najwyższym średnim czasie przejazdu w 2022 roku. 

Liczba wypadków, ofiar śmiertelnych i rannych w dniu z największym poziomem zatłoczenia w 2022 roku:

Pod uwagę wzięliśmy tylko 6 miast o najdłuższym średni czasie przejazdu w 2022 roku. Wyraźnie widać, że najbardziej zatłoczone dni na drogach poza korkami niczym się nie wyróżniają od pozostałych dni w roku. Większy ruch powoduje wolniejszą jazdę, a więc mniejsze ryzyko poważnego wypadku. Wniosek:

• w dni o największym poziomie zatłoczenia dochodzi do niewielu wypadków!

Nie zapominajmy, że w zestawieniu znalazły się informacje o wypadkach, a nie stłuczkach – one często nie są zgłaszane na policję, a sprawę rozwiązują między sobą kierowcy. Tego rodzaju zdarzeń na pewno było na zatłoczonych ulicach więcej.

Pora dnia a poziom zatłoczenia – w których godzinach najgorzej się jeździ?

W raporcie TomTom można znaleźć informacje o godzinach szczytu w 12 polskich miastach. Przyjrzyjmy się 3 miastom o największym poziomie zatłoczenia. We Wrocławiu we wszystkie dni tygodnia najwolniej jeździło się między godziną 14.00 a 17.00, a także rano. W popołudniowych godzinach szczytu czas przejechania 10 km był dłuższy o 17 minut względem optymalnego czasu podróży!

Podobnie sytuacja wyglądała w Łodzi. Również w tym mieście największy ruch jest rano i popołudniu, a najgorzej jest w środy około godziny 16. W porannych korkach podróż trwa dłużej o 10 minut, a w popołudniowych o 15 minut.

Również Kraków nie wyróżniał się na tle opisanych wyżej miast. To godzina 16.00, czyli powroty z pracy, szkół i uczelni, była wyjątkowo uciążliwa pod względem natężenia ruchu drogowego. W stolicy Małopolski w godzinach szczytu na przejechanie 10 kilometrów trzeba poświęcić rano dodatkowe 11 minut, a po południu 15 minut.

Podobnie w pozostałych 9 miastach to właśnie podróż między godziną 15.00 a 17.00 związana była z największymi stratami czasu.

Pamiętajmy także o porannych korkach. Są one w każdym mieście mniejsze niż te popołudniowe (tak wynika z danych z raportu).

Wypadki, zatłoczenie a pora dnia – czy w godzinach szczytu jest bardziej niebezpiecznie?

Z danych policji wynika, że w całym kraju (nie tylko w branych przez nas pod uwagę 12 miastach) do największej liczby wypadków dochodzi między godziną 13.00 a 18.00. Z winy kierujących doszło w tych godzinach aż do 37,6% wszystkich wypadków – łącznie w 2022 roku było ich 9 389. A jak sytuacja przedstawiała się w Łodzi, Krakowie i Wrocławiu?

Liczba wypadków, ofiar śmiertelnych i rannych w wypadkach w popołudniowych szczytach w Łodzi, Krakowie i Wrocławiu w 2022 roku:

Raport KGP dotyczący wypadków w 2022 roku wskazywał, że między godziną 13.00 a 18.00 na drogach:

• doszło do 37,6% wypadków;
• zginęło w nich 31,9% ofiar;
• rannych zostało 37,4% osób.

Powyższe dane z godzin szczytu w najbardziej zatłoczonych miastach w Polsce są podobne. Nie powinniśmy jednak przywiązywać się do tych procentowych wartości, lecz patrzeć na liczby bezwzględne, a one są niewielkie (na szczęście!). Wniosek:

• w najbardziej zatłoczonych miastach w godzinach szczytu liczba wypadków i rannych jest podobna do tej dla całego kraju!

W porze największych korków dochodzi do niewielkiej liczby wypadków, w których jest niewiele ofiar. W całym 2022 roku między 13.00 a 18.00 we Wrocławiu i w Łodzi w zdarzeniu drogowym zginęły po 4 osoby, a w Krakowie 2.

FAQ – najważniejsze pytania o natężenie ruchu w mieście a liczbę wypadków

Autor artykułu: Tomasz Sowa

Jestem redaktorem, który pisze artykuły związane z ubezpieczeniami komunikacyjnymi i podróżami. W swoich tekstach staram się wyjaśniać trudne i problematyczne zagadnienia związane z rynkiem ubezpieczeń. W poradach turystycznych zależy mi na przedstawieniu ciekawych miejsc w lekki oraz inspirujący sposób z nutką humoru.