Odcinkowy pomiar prędkości – jak działa i gdzie można go spotkać?
Według statystyk policyjnych, w 2023 roku na polskich drogach zginęły 1893 osoby. Śmierć około 1/3 z nich była skutkiem niedostosowania prędkości do warunków ruchu przez kierujących. Fotoradary, kontrole policyjne czy zmiany w infrastrukturze nie dają więc pożądanych efektów – wciąż często nie zdejmujemy nogi z gazu. Czy odcinkowy pomiar prędkości jest lepszą metodą na zbyt szybkich kierowców?
W tym artykule przeczytasz:
Na czym polega odcinkowy pomiar prędkości?
Ponieważ przekraczanie dozwolonej prędkości stanowi jeden z najczęściej powtarzających się grzechów polskich kierowców, nie może dziwić, że nadal trwają poszukiwania najlepszej metody walki z tym wykroczeniem. Stale zwiększająca się sieć fotoradarów, regularne i częste kontrole drogowe, progi zwalniające, zwężenia pasów ruchu, azyle dla pieszych – to wszystko i jeszcze więcej ma służyć jednemu celowi, czyli ograniczeniu prędkości przez kierujących. Do sposobów na jego osiągnięcie można dodać również odcinkowy pomiar prędkości.
System zwany w skrócie OPP jest metodą rejestrowania przekraczania prędkości przez kierowców, którą w Polsce stosuje się już od kilku lat. Czym różni się od pozostałych? W przeciwieństwie do fotoradarów czy kontroli w ramach kaskadowego pomiaru prędkości, OPP nie polega na punktowych pomiarach, lecz na mierzeniu prędkości pojazdów na dłuższym odcinku. Dzięki temu niweluje on główną wadę innych metod, zmuszając kierowców do przepisowej jazdy na dłuższym dystansie.
Po raz pierwszy odcinkowy pomiar prędkości pojawił się w Polsce na autostradzie A1 już w 2011 roku w ramach kilkudniowego eksperymentu. Na stałe system wszedł do użytku na trzech odcinkach dróg pod koniec 2015 roku – od tego czasu liczba objętych nim miejsc regularnie wzrasta.
Jak to działa w praktyce? Odcinkowy pomiar prędkości to nic innego, jak system składający się z dwóch lub więcej kamer, które montuje się na oddalonych od siebie bramkach kontrolnych na drodze. Bramka wjazdowa rejestruje wjeżdżający na dany odcinek pojazd (numer rejestracyjny, typ pojazdu, marka), zapisując z dokładnością do sekund czas, w którym pojawił się on w tym miejscu na drodze, z kolei bramka wyjazdowa robi to samo kilkaset metrów lub kilka kilometrów dalej. Następnie na podstawie czasu, w jakim zidentyfikowany pojazd przebył odmierzony dystans, obliczana jest osiągnięta przez niego na tym odcinku średnia prędkość.
Jeżeli wynik przekracza prędkość dopuszczalną w tym miejscu, system przesyła zdjęcie pojazdu do Inspekcji Transportu Drogowego. Ta natomiast wystawia kierowcy mandat na takiej samej zasadzie, jak w przypadku fotoradaru. Warto przy tym pamiętać, że system działa przez całą dobę i nie mają na niego wpływu zmienne warunki pogodowe – w razie słabej widoczności kamery rejestrują widok za pomocą podczerwieni.
Jeżeli czas przejazdu kierowcy nie przekroczył obowiązujących w danym miejscu norm, zdjęcia wykonane przez odcinkowy pomiar prędkości są natychmiast usuwane.
Odcinkowy pomiar prędkości – znak
Skoro system odcinkowego pomiaru prędkości działa na wybranych trasach, których dystans może wynosić nawet kilkadziesiąt kilometrów, to czy jest możliwe, by kierowca go przegapił? Raczej nie – prowadzący pojazdy są bowiem ostrzegani o zamontowanym monitoringu za pomocą znaków informacyjnych.
Jest zatem podobnie, jak w przypadku fotoradarów, o których obecności informuje kierowców znak D-51 “Automatyczna kontrola prędkości”. Przy odcinkowym pomiarze prędkości mamy do czynienia ze znakami:
- D-51a “Automatyczna kontrola średniej prędkości” – umieszcza się go na początku monitorowanego odcinka;
- D-51b “Koniec automatycznej kontroli średniej prędkości” – umieszcza się go na końcu monitorowanego odcinka.
Co jeżeli przegapisz znak? I tak nie powinieneś mieć problemu ze zidentyfikowaniem monitorowanego odcinka. Wszystko dlatego, że w odległości ok. 100 m za znakiem D-51a nad jezdnią umieszczone są łatwe do rozpoznania maszty z żółtymi kamerami systemu. O systemie ostrzec może również jedna ze smartfonowych aplikacji dla kierowców.
Do 13 sierpnia 2021 roku o odcinkowym pomiarze prędkości informowały dotyczące punktowych fotoradarów znaki D-51 z tabliczką z napisem mówiącym o objętym kontrolą dystansie. Od 14 sierpnia powinny je już wszędzie zastąpić znaki D-51a.
Odcinkowy pomiar prędkości w Polsce 2023/2024 – lista lokalizacji
Liczba miejsc, w których odbywa się odcinkowy pomiar prędkości, stale rośnie. Gdzie dokładnie można je znaleźć? Prezentujemy niektóre z nich.
Miejscowość | Województwo | Numer drogi | Długość odcinka |
---|---|---|---|
Gietrzwałd – Naglady | warmińsko-mazurskie | 16 | 5 km |
Gorzyce | śląskie | 78 | 0,9 km |
Gniazdowo – Piecki | warmińsko-mazurskie | 59 | 5,6 km |
Jamnica | podkarpackie | 871 | 6,5 km |
Karniewo | mazowieckie | 60 | 1,8 km |
Kluki | łódzkie | 74 | 1,4 km |
Kolbuszowa – Kolbuszowa Górna | podkarpackie | 9 | 2,5 km |
Krościenko Wyżne – Iskrzynia | podkarpackie | 19 | 1,4 km |
Kostomłoty-Kąty Wrocławskie | dolnośląskie | A4 | 8,1 km |
Lubin | dolnośląskie | 3 | 2 km |
Ładna – Tarnów | małopolskie | 94 | 4,4 km |
Łęczna – Turowola | lubelskie | 82 | 3,9 km |
Łosiów | opolskie | 94 | 2,2 km |
Łuszczów Pierwszy – Łuszczów Drugi | lubelskie | 82 | 2,9 km |
Radlin | świętokrzyskie | 74 | 4 km |
Reda – Rekowo Górne | pomorskie | 216 | 1,6 km |
Regut – Człekówka | mazowieckie | 50 | 2,8 km |
Sochaczew | mazowieckie | 50 | 2,8 km |
Sulechów | lubuskie | 32 | 3 km |
Szlichtyngowa – Górczyna | lubuskie | 12 | 2,5 km |
Tarnowskie Góry | śląskie | 11 | 1 km |
Tomaszów Mazowiecki | łódzkie | 48 | 2,2 km |
Warmiaki – Strachówka | mazowieckie | 50 | 2,7 km |
Warszawa (tunel POW) | mazowieckie | S2 | 2,3 km |
Warszawa (węzeł Marki a ul. Łabiszyńska) | mazowieckie | S8 | 4,0 km |
Warszawa (węzeł Warszawa-Zachód a Blizne Łaszczyńskiego) | mazowieckie | S8 | 3,1 km |
Wilcza – Nieborowice | śląskie | 78 | 2,2 km |
Zakręt | mazowieckie | 92 | 1,5 km |
Złota | łódzkie | 72 | 3,3 km |
Zwierki – Zabłudów | podlaskie | 19 | 3,8 km |
Tunel pod Świną | zachodniopomorski | 93 | 2,5 km |
Skomielna Biała (tunel na “Zakopiance”) | małopolskie | S7 | 2,1 km |
Falęcice – Nowy Gózd | mazowieckie | S7 | 14 km |
Bychlew | łódzkie | 485 | b.d. |
Sulejówek | mazowieckie | 92 | 1,5 km |
Komorniki – Krzesiny | wielkopolskie | A2 | 12 km |
Babigoszcz – Gniazdowo | zachodniopomorskie | 3 | 5 km |
Czy odcinkowy pomiar prędkości działa?
W teorii odcinkowy pomiar prędkości wygląda sensownie, a jak jest z praktyką? W ciągu zaledwie kilku miesięcy, odkąd OPP pojawił się po raz pierwszy na autostradzie (w styczniu 2021 roku), system odnotował ok. 160 tys. przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości! To oczywiście może wynikać z faktu, że kierowcy nie zdążyli jeszcze zmienić przyzwyczajeń i nie wiedzą, jak zachować się przy tego typu kontroli, aby uniknąć mandatu – nie zmienia to jednak tego, że wraz z ogromną liczbą wykroczeń przyszła też poprawa bezpieczeństwa, bo na omawianym odcinku było mniej wypadków.
A to jest szczególnie ważne w kontekście przytaczanych już statystyk wypadkowych, z których wynika, że przekraczanie prędkości to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków w Polsce. W bardzo dużym stopniu przyczynia się ona również do śmiertelności na polskich drogach, które według raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu należą do najbardziej niebezpiecznych na kontynencie.
W 2023 roku w Polsce doszło do 4216 wypadków z powodu niedostosowania prędkości do warunków ruchu. Więcej wypadków z winy kierujących (4576) wynikało tylko z nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
Czy w takim razie powinniśmy się pogodzić z myślą, że odcinkowy pomiar prędkości będzie występował coraz częściej? Na to wygląda, zwłaszcza że jest to metoda, która sprawdza się na długich i szerokich odcinkach dróg, gdzie kierowcy najczęściej lubią przycisnąć pedał gazu, a przy tym nauczyli się już skutecznie unikać fotoradarów.
Czy można uniknąć mandatu na odcinkowym pomiarze prędkości?
Jedną z największych wad punktowych pomiarów prędkości jest to, że stosunkowo łatwo uniknąć ich konsekwencji. Wystarczy wszak zwolnić w okolicach niewielkiego odcinka monitorowanego przez fotoradar, a następnie można już bez konsekwencji przyspieszyć. Częściowo problem ten rozwiązuje kaskadowy pomiar prędkości, ale takich kontroli nie da się prowadzić zawsze i wszędzie.
OPP jest odpowiedzią na te problemy, ponieważ nie tylko zmusza kierowców do zachowania ostrożności na dłuższym dystansie niż fotoradar, ale też znacznie trudniej go oszukać i uniknąć mandatu. Oczywiście można przejechać fragment trasy szybciej, a potem wyraźnie zwolnić lub nawet, o ile to możliwe, zatrzymać się, żeby w ten sposób uzyskać odpowiednio długi czas przejazdu. W gruncie rzeczy przejechanie monitorowanego odcinka zgodnie z przepisami jest jednak po prostu szybsze, a przy tym bezpieczniejsze.
Odcinkowy pomiar prędkości podobnie jak fotoradar rejestruje tylko pojazdy, które na monitorowanym odcinku przekroczyły dozwoloną prędkość o 10 km/h lub więcej.
Wśród wielu zalet odcinkowego pomiaru prędkości nie można jednak zapomnieć o pewnych wadach tego systemu. Kierowcy często zwracają uwagę choćby na to, że nie wiedzą, jakie ograniczenia obowiązują na danym odcinku, przez co, aby uniknąć mandatu, poruszają się z wyraźnie niższą od dopuszczalnej, negatywnie wpływając na płynność ruchu. To ma miejsce najczęściej na drogach poza terenem zabudowanym, gdy nie ma się pewności, czy na trasie z OPP obowiązuje standardowe ograniczenie do 90 km/h czy może niższe.
Tego typu zarzuty nie mogą jednak odwrócić uwagi od tego, że odcinkowy pomiar prędkości zwyczajnie się sprawdza. Choćby zmuszając kierowców do większej uwagi, nawet jeśli wiązałoby się to z niekiedy niższą prędkością niż dopuszczalna. Warto więc zaprzyjaźnić się z OPP – nie tylko z uwagi na oszczędność na mandatach.
Przeczytaj też: Limity i ograniczenia prędkości – jak szybko można jeździć po Europie?.
FAQ – najczęściej zadawane pytania o odcinkowy pomiar prędkości
Teoretycznie tak, ale w praktyce jest to niewykonalne. O ile w przypadku fotoradaru można zmniejszyć prędkość przed samym pomiarem, a zaraz potem przyspieszyć, przy kontroli średniej prędkości na dłuższym dystansie trzeba cały czas uważać, aby zanadto nie przekroczyć dopuszczalnych limitów. Próba “oszukania” OPP jest więc nie tylko trudna, ale też nijak się nie opłaca.
Stawki są dokładnie takie same, jak w pozostałych przypadkach przekroczenia prędkości w Polsce. Można więc otrzymać karę w wysokości od 50 do 2500 zł, a także od 1 do 15 punktów karnych. Ponadto przy przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym kierowcy grozi utrata prawa jazdy na 3 miesiące.
Tak. Główny Inspektorat Transportu Drogowego planuje utworzyć kolejne odcinkowe pomiary prędkości. System cały czas jest rozbudowywany, aby zapewnić bezpieczeństwo w jak największej liczbie miejsc.
- Odcinkowy pomiar prędkości (OPP) polega na mierzeniu średniej prędkości pojazdów na danym odcinku trasy.
- OPP składa się z dwóch bramek, które rejestrują czas pokonania danego odcinka przez konkretny pojazd i obliczają jego średnią prędkość. Jeżeli ta przekracza dopuszczalną, dane pojazdu są przesyłane do ITD, a kierowca otrzymuje mandat.
- Odcinkowe pomiary prędkości działają całą dobę, również przy ograniczonej widoczności.
- Odcinkowy pomiar prędkości sygnalizują odpowiednie znaki informacyjne.
- W Polsce system odcinkowego pomiaru prędkości wciąż jest rozbudowywany.
- Raport “Wypadki drogowe w Polsce w 2023 roku”: https://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html
Trudne pojęcia:
Dołącz do dyskusji