Rdza na karoserii – jak się jej pozbyć?
Nawet najpiękniejszy samochód nie będzie prezentował się godnie, jeśli na jego karoserii łatwo można odnaleźć wzrokiem plamy rdzy. Wówczas nie pomoże najlepsza myjnia – pojazd będzie wyglądał na zaniedbany. Jak walczyć z rdzą? Co zrobić, kiedy już doszło do korozji lakieru? Przedstawiamy kilka przydatnych patentów.
Po przeczytaniu artykułu będziesz wiedział:
Gdzie najczęściej pojawia się rdza?
Zdecydowanie najbardziej narażonym na korozję elementem karoserii jest nadkole, które szczególnie zimą zbiera bardzo dużo wody i śniegu z domieszką soli. To idealne warunki, by przy nawet najmniejszym uszkodzeniu lakieru zaczęła tworzyć się korozja.
Inną mocno zagrożoną częścią pojazdu są progi i dolne krawędzi drzwi, czyli te fragmenty karoserii, które znajdują się dość blisko jezdni i także narażone są na szkodliwe działanie mieszaniny wody i soli.
Dobrze będzie także systematycznie sprawdzać stan dolnych rantów pokrywy silnika i drzwi bagażnika. Ze szczególna uwagą obserwuj jednak elementy nośne karoserii, które zdecydowanie trudniej wymienić niż np. drzwi czy błotniki. Ponadto ich uszkodzenie to nie tylko skaza wizerunkowa, ale też realne zagrożenie dla Twojego bezpieczeństwa na drodze – choć na pewno nie tak duże, jak rdza na elementach podwozia, która może skutkować nawet tym, że auto będzie nadawać się wyłącznie do kasacji.
Marcin umówił się ze sprzedawcą na oglądanie 16-letniego Forda, którego ofertę znalazł w internecie. Cena była przystępna, a samochód wydawał się w dobrym stanie mimo swojego wieku, jednak Marcin chciał go zobaczyć na własne oczy. Oględziny wypadły pomyślnie – Marcin nie znalazł na karoserii ani śladu rdzy! Kupił auto i używał go przez jakiś czas, aż nadszedł termin przeglądu. Marcin był w szoku, gdy diagnosta stwierdził, że samochód nie nadaje się do jazdy, a on miał ogromne szczęście, że nie doszło w nim do żadnego wypadku. Okazało się, że całe podwozie pojazdu jest przeżarte rdzą i jest tylko kwestią czasu, by skorodowane podłużnice, belki i wahacze spowodowały tragedię.
Kiedy do fachowca?
Usuwaniem skorodowanych fragmentów karoserii zajmują się lakiernicy, a za doprowadzenie do stanu wyjściowego jednego elementu karoserii należy zapłacić minimum 500 złotych. Jeśli jednak ognisko rdzy jest duże i widać już charakterystyczne bąble, wówczas zaangażować się będzie musiał również blacharz, no i cała impreza nabiera rozmachu. Niestety wszyscy bawią się na Twój koszt.
Dlatego dobrym pomysłem – a na pewno tańszym – będzie próba naprawienia powstałych defektów własnoręcznie. Pamiętaj jednak o tym, że naprawdę duże dziury i głębokie wżery zazwyczaj przerastają umiejętności lakiernicze przeciętnego Kowalskiego, a nierzadko i profesjonalnego lakiernika. Może się bowiem okazać, że konieczna będzie wymiana skorodowanej części.
Przeczytaj też: Auto detailing – drugie życie Twojego samochodu
Czego potrzeba do naprawy na własną rękę?
Lista zakupów nie jest imponująca, nie jest też na szczęście kosztowna, ale bez wyprawy do sklepu z akcesoriami samochodowymi się nie obędzie. Oto niezbędnik:
- papier ścierny o małej i średniej gradacji,
- rękawice do ochrony dłoni,
- folia i taśma klejąca do zabezpieczenia karoserii wokół reperowanego miejsca,
- szpachla wraz z zestawem szpachelek do aplikacji,
- zestaw naprawczy – preparat odtłuszczający, podkład, właściwy lakier oraz akrylowy lakier bezbarwny.
Trudno nie dojść do wniosku, że absolutną podstawą udanej naprawy jest dopasowanie koloru. Cóż bowiem z tego, że rdza została usunięta, jeśli odnowiony fragment karoserii wygląda niczym łata na spodniach? Na szczęście wszystkie fabryczne kolory samochodów mają zapisany swój niepowtarzalny kod na tabliczce znamionowej, a możesz go również odczytać z numeru VIN. Więcej na temat sposobów sprawdzenia koloru lakieru przeczytasz z kolei w artykule: “Fabryczny kolor lakieru po numerze VIN – jak to sprawdzić?”.
Jak pozbyć się rdzy własnoręcznie?
Najpierw przy użyciu taśmy klejącej i folii zabezpiecz “zdrową tkankę” karoserii wokół. Następnym krokiem jest mechaniczne szlifowanie zardzewiałego fragmentu. Najlepiej sprawdzi się w tej roli papier ścierny.
Na tym etapie trzeba wykazać się pracowitością i dokładnością, bo wszystko powinno być starte do gołej blachy. Nie możesz sobie pozwolić na pozostawienie choćby jednego pęcherzyka rdzy. Tak przygotowane miejsce trzeba odtłuścić i odkurzyć, a w dalszej kolejności pomalować podkładem lakierniczym – teraz przyda się wcześniejsze zabezpieczenie folią i taśmą, które ochroni lakier dookoła.
Po nałożeniu podkładu, musisz poczekać, aż wyschnie. Potem możesz się zabrać za uzupełnianie potencjalnych ubytków poprzez nałożenie gładzi szpachlowej i wyrównanie papierem ściernym. Cały proces wieńczy aplikacja lakieru. Szczególnie polecamy lakiery w puszkach z aplikatorem, które zazwyczaj są już wymieszane z utwardzaczem. Lakier nanieś kilkoma cienkimi warstwami i pamiętaj, by przed każdą kolejną aplikacją odczekać, aż uprzednio naniesiona warstwa wyschnie.
Profilaktyka najlepszą obroną
Jak widać, z korozją można skutecznie walczyć. Najlepiej jednak przyjąć założenie, że najskuteczniejszą bronią w walce z rdzą będzie niedopuszczenie do jej pojawienia się. Dlatego regularnie sprawdzaj stan karoserii, wiele uwagi poświęcając wymienionym wcześniej elementom nadwozia i nie zapominając o podwoziu. Im wcześniej zaobserwujesz pojawienie się rdzy, tym większa szansa, że będziesz w stanie poradzić sobie z nią własnoręcznie. Przy bardzo dużych wżerach nie wahaj się jednak udać po pomoc do specjalistów.
Przeczytaj też: Uszkodzenia lakieru – jak je likwidować?
FAQ – najczęściej zadawane pytania o rdzę na karoserii
Powstawaniu rdzy na karoserii sprzyja wilgoć. Proces jest rozpoczynany przez powstanie zarysowań na pojeździe oraz przyspieszany przez sól używaną na drogach zimą. Rdza może pojawić się w miejscu uszkodzonym podczas stłuczki albo na nadkolach i w innych miejscach, które mają najwięcej do czynienia z wilgocią.
Można do tego użyć gotowych środków konserwujących. Te na bazie oleju mogą spowolnić już rozpoczętą korozję, a inne, tworzące grubą warstwę ochronną, zapobiegają pierwszym uszkodzeniom. Warto wybrać preparaty wyposażone w długą sondę pozwalającą na ich wygodne rozprowadzenie.
Zestaw specjalnych preparatów kosztuje około 150 zł. Do tego należy doliczyć cenę papieru ściernego, rękawic, folii, taśmy klejącej i szpachli. Trzeba mieć świadomość, że przeciętnej osobie wykonanie takiego zabiegu zajmie więcej czasu niż mechanikowi, a i efekty tych działań mogą nie być zadowalające. Z kolei w warsztatach ceny usunięcia rdzy i naprawy karoserii sięgają kilkuset złotych.
- Najbardziej narażonymi na korozję elementami karoserii są nadkola, progi i dolne krawędzie drzwi, dolne ranty pokrywy silnika oraz drzwi bagażnika.
- W przypadku pierwszych oznak rdzy może wystarczyć wizyta u lakiernika, w poważniejszych sprawach nie obejdzie się bez blacharza.
- Możesz też próbować pozbyć się rdzy samodzielnie za pomocą papieru ściernego, preparatu odtłuszczającego, podkładu i lakieru.
Trudne pojęcia:
Dołącz do dyskusji