Najtańszy samochód elektryczny – TOP 4 modele na każdą kieszeń w 2024
Elektryki opanowują drogi! Auta na prąd są coraz bardziej powszechne, a liczba nowych modeli rośnie w zatrważającym tempie. Jak kupić auto elektryczne i nie zbankrutować? Szukamy odpowiedzi, przeglądając oferty tanich samochodów zasilanych z gniazdka.
Z tego artykułu dowiesz się:
Szukasz elektrycznego auta w dobrej cenie? Zastanawiasz się, jaki samochód najlepiej kupić w 2024 roku? Dobrze trafiłeś – podpowiedź znajdziesz w tym tekście. Mamy nadzieję, że dzięki temu znajdziesz swoje wymarzone auto na prąd!
Rozwój elektromobilności w Polsce
Już ponad 120 tys. aut elektrycznych (BEV i PHEV) porusza się po polskich drogach. Tak wynika z ostatnich danych Licznika Elektromobilności z lipca 2024 r. Od początku tego roku ich liczba wzrosła o ponad 20 tys. sztuk, co świadczy, że auta zasilane prądem mają wzięcie. Coraz więcej modeli z napędem elektrycznym jest również w ofertach salonów sprzedaży.
Niestety, wraz ze wzrostem popytu w parze nie idzie jednak spadek ceny. Wręcz przeciwnie. Średnia cena nowego auta w Polsce w czerwcu 2024 r. wyniosła 181 586 zł – to wzrost o 3,4% względem czerwca 2023 roku. I choć za tak dużymi kosztami stoją przede wszystkim coraz popularniejsze marki premium, Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar zauważa, że najmocniej drożeją auta popularne, a na zakup nowego pojazdu trzeba teraz przeznaczyć średnio 34 miesięczne wynagrodzenia.
Ceny aut elektrycznych w trudnych czasach
Sytuacja na rynku samochodów nie napawa optymizmem. Branża motoryzacyjna nadal podnosi się po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19 i przerwami w łańcuchu dostaw półprzewodników z Chin. Czy w takich warunkach można znaleźć niedrogie auto elektryczne na sprzedaż? Owszem. Są wśród nich całkiem nowe modele z salonu, które kwalifikują się do rządowej dopłaty oraz używane egzemplarze z napędem elektrycznym, które są bardziej przystępne cenowo.
Najtańsze samochody elektryczne 2024
Poniżej prezentujemy niewielkie auta elektryczne, które idealnie nadają się do jazdy po mieście i na krótkich trasach. Przedstawiamy 4 modele z rynku pierwotnego i wtórnego, które nie ogołocą domowego budżetu, a pozwolą cieszyć się bezemisyjnym autem na co dzień. To doskonałe propozycje dla osób, które dotychczas nie miały w swoim garażu elektryka!
Mitsubishi i-MiEV (2009–2014)
Elektryczny przedstawiciel segmentu A (zaliczany do nurtu japońskich kei carów) spod znaku trzech rombów pojawił się na rynku w 2009 roku. Był jednym z pierwszych seryjnie produkowanych i powszechnie dostępnych aut w pełni elektrycznych. Samochód bazuje na modelu “i”, który w wersji z benzynowym silnikiem 3-cylindrowym był oferowany w Kraju Kwitnącej Wiśni już 3 lata wcześniej.
Auto powstało na skutek kooperacji Mitsubishi z koncernem PSA. W jej wyniku w 2010 roku w Europie pojawiły się bliźniacze konstrukcje: Peugeot iON oraz Citroën C-ZERO. Mitsubishi stworzyło nawet koncept wersji dostawczej i MiEV Cargo, jednak finalnie nie wszedł on do produkcji. W Japonii swego czasu była sprzedawa pudełkowata wersja osobowo-dostawcza pod nazwą Minicab-MiEV.
Pięciodrzwiowy hatchback pomieści w środku 4 osoby i niewielkie pakunki (bagażnik ma pojemność min. 227 l – po złożeniu oparcia kanapy blisko 1000 l). Motor elektryczny o mocy 67 KM (49 kW) całkiem sprawnie napędza tylną oś pojazdu. Pozwala osiągnąć 100 km/h w ok. 15 s, a maksymalnie rozpędzi autko do 130 km/h. Problemem jest bateria o małej pojemności (16 kWh), która wystarczy raptem na pokonanie 100 km. Na plus – ładowanie baterii. Napełnienie baterii z domowego gniazdka zajmuje ok. 6 godzin, a szybkie podładowanie pozwala zwiększyć poziom akumulatorów z 20 do 80% w pół godziny.
Mimo nieproporcjonalnie wysokiego nadwozia, przyczepność i stabilność auta w zakrętach jest wystarczająca. Od prędkości 80 km/h w wąskiej kabinie robi się nieprzyjemnie głośno – przeszkadza szum, który przedostaje się do wnętrza z powodu oszczędnego wygłuszenia.
Kupując używanego i-MiEV lub jednego z jego rodzeństwa, trzeba dokładnie obejrzeć podwozie i nadwozie pod kątem korozji (rdza czai się w zakamarkach). Konstrukcja jest auta jest dość prosta i niedroga w utrzymaniu. Tanie zamienniki ciężko dostać poza ASO, więc nie należy wykluczać wizyty w serwisie Mitsubishi – ceny podzespołów do tego modelu nie przerażają. Koszt nowej baterii jest szokująco wysoki (ok. 55 tys. zł), ale można wymienić jej poszczególne ogniwa. Do typowych bolączek modelu zaliczają się: usterki ładowarki pokładowej, kapryśna klimatyzacja (bez niej auto nie odpali). Mimo to model ma opinię bezobsługowego i trwałego.
Elektryczne Mitsubishi nie należało do tanich w zakupie. Nowy model kosztował w salonie min. 150 tys. zł. Teraz to jedna z najtańszych propozycji używanego auta z wtyczką, startująca od ok. 28 tys. zł wzwyż. Liczba egzemplarzy na polskich rynku wtórnym jest mocno ograniczona.
Smart Fortwo Electric Drive II-III/EQ Fortwo (2009–2024)
Smart z założenia miał być zwrotnym samochodem miejskim (segment A). Od początku wyróżniał się nietuzinkowym stylem i aspiracjami premium.
Pomysłodawcą mikroauta był szwajcarsko-libański przedsiębiorca Nicolas Hayek, który założył i posiadał firmę Swatch produkującą zegarki. Prowadził rozmowy z różnymi producentami samochodów (m.in.: Renault, General Motors, BMW i Volkswagen), ale ostatecznie nawiązał współpracę z ówczesnym koncernem Daimler-Benz. Nazwa Smart powstała z połączenia pierwszych liter obu marek (“Swatch” i “Mercedes”) oraz angielskiego słowa “art” (sztuka).
Pierwszym całkowicie elektrycznym modelem producenta był zaprezentowany w 2007 roku Smart ED. Powstał jako projekt pilotażowy w wyniku współpracy z brytyjską firmą Zytek Automotive. Pojazd dysponował silnikiem elektrycznym o mocy 40 KM, co pozwalało mu rozpędzić się maksymalnie do 112 km/h i przejechać ok. 115 KM na jednym ładowaniu. Był dostępny w sprzedaży od 2008 tylko dla klientów flotowych na terenie Wielkiej Brytanii – służył m.in. londyńskiej policji.
Drugie wcielenie Fortwo Electric Drive otrzymało identyczny napęd. Dopiero w wyniku modernizacji wyposażono je w mocniejszy 74-konny motor elektryczny. Większa bateria o pojemności 17,6 kWh pozwoliła pokonać tem autem większy dystans (ok. 145 km).
Model z napędem elektrycznym uzupełnił gamę trzeciej generacji w 2016 roku. W tym aucie zastosowano napęd o mocy 80 KM (160 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który rozpędza filigranowe autko do 100 km/h w 11 s, a maksimum możliwości osiąga przy 135 km/h na liczniku. Akumulator litowo-jonowy ma taką samą pojemność jak poprzednik, ale zasięg wzrósł do 160 km.
Auto dodatkowo otrzymało funkcję przekazywania informacji o stanie naładowania baterii przez aplikację mobilną “Smart Control”. Po liftingu w 2019 roku nazwę zmieniono na EQ Fortwo, co idealnie wpisuje się w linię modeli elektrycznych Mercedesa (również EQ). Od tamtej pory wersje z silnikami spalinowymi zniknęły z oferty. Pojazd otrzymał funkcję szybkiego ładowania, która pozwola napełnić baterię do 80% w 40 min. Według zapowiedzi, auto ma pozostać w produkcji do 2024 roku, natomiast zamówienia zakończono przyjmować już w kwietniu 2023.
EQ Fortwo to ostatni samochód firmy opracowany przed zawarciem partnerstwa Mercedesa z chińskim koncernem motoryzacyjnym Geely w 2019 roku. W jej wyniku powstała spółka Smart Automobile, która zgodnie z planami ma zajmować się wytwarzaniem w Kraju Środka pełnowymiarowych crossoverów z napędem elektrycznym.
Jak wynika z oficjalnej strony producenta, cena modelu startowała od 99 100 zł, jednak najniższa cena widoczna w konfiguratorze to ponad 100 tys. (dokładnie: 100 896 zł). Można było więc nabyć 2-osobowe auto z małym bagażnikiem (260 l) w najniższej cenie na rynku. Problem może być skonfigurowanie własnego, nowego egzemplarza w związku z wycofaniem z produkcji. Dilerzy mogą jednak oferować auta, które zalegają na salonowych parkingach, w dodatkowo obniżonej cenie. Dla bardziej oszczędnych pozostają egzemplarze z drugiej ręki.
Fiat 500e I-II (2012–obecnie)
Włoski reprezentant w klasie elektrycznych mini samochodów osobowych (segment A) został zaprezentowany w 2012 roku. Wersja z wtyczką bazuje na tradycyjnej odmianie benzynowej (podobnie jak opisany wyżej Smart). Różni się tylko detalami nadwozia i wnętrza od odmiany z motorem spalinowym. Pierwsza generacja była sprzedawana tylko w Kalifornii, ale po modernizacji w 2015 zaczęto oferować ją również w Oregonie.
Zarówno wersję spalinową jak i elektryczną Fiata 500 produkowano w Tychach. 23 marca 2021 r. bramy polskiej fabryki koncernu Stellantis opuścił egzemplarz o numerze 2 500 000.
Pięćsetka drugiej generacji z napędem elektrycznym została pokazana w 2020 roku. To całkowicie odrębna konstrukcja, która z założenia miała otrzymać napęd elektryczny. Z zewnątrz następca przypomina swojego poprzednika, jednak występuje w większej liczbie wersji nadwoziowych – oprócz wersji standardowej i odmiany ze składanym dachem, jest jeszcze niesymetryczny wariant “3+1” z dodatkową parą drzwi po stronie pasażera.
Samochód otrzymał układ napędowy w dwóch wariantach: słabszym 95-konnym i mocniejszych o mocy 116 KM. Pojemność akumulatorów wynosi odpowiednio: 21 i 37 kWh, co przekłada się na maksymalny zasięg przy oszczędnej jeździe: 257 i 469 km. Umożliwia to całkiem niezłe osiągi: prędkość maksymalna – 135 lub 150 km/h, a sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 9 s (w słabszej odmianie o 0,5 sekundy wolniej).
Fiat 500 jako pierwszy w klasie oferuje jazdę autonomiczną na drugim poziomie.
Auto w najtańszej konfiguracji to 3-drzwiowy hatchback w wersji specjalnej “(RED)” wyposażony w słabszy motor elektryczny o mocy 95 KM. Jego cena startuje od 130 900 zł. Wyposażenie podstawowe obejmuje: 15-calowe felgi stalowe (z kołpakami), klimatyzację manualną, elektryczny hamulec postojowy, system bezkluczykowy (Keyless Go), elektrykę szyb bocznych i lusterek, a także cyfrowe wskaźniki z 7-calowym wyświetlaczem.
Dacia Spring (2021–obecnie)
Miejski samochód elektryczny z logo Dacii przyciąga bojowym wyglądem i ceną. Jeszcze w 2022 roku jego bazowa wersja kosztowała poniżej 100 tys. Teraz, aby wyjechać wersją osobową z salonu, trzeba zapłacić co najmniej 76 900 zł (wersja Essential). Auto to bliźniacza konstrukcja modelu Renault KWID, który jest dostępny m.in. w Ameryce Południowej i w Indiach.
Model Spring powstaje w chińskim mieście Shiyan, a właścicielem marki Dacia jest francuska Grupa Renault, która współtworzy globalny sojusz (Renault-Nissan-Mitsubishi). Renault sprzedaje stworzyło własne auto elektryczne pod nazwą Zoe E-Tech Electric – jego cena zaczyna się od 180 500 zł.
Rumuński crossover segmentu B dysponuje silnikiem elektrycznym o mocy 45 KM (33 kW). Motor rozpędza pojazd do 100 km/h w 19,1 s, a maksymalnie osiąga 125 km/h. Może i nie imponuje osiągami, za to pozwala pokonać do 230 km na jednym ładowaniu w cyklu mieszanym (w cyklu WLTP City – 305 km). Zawdzięcza to baterii o pojemności 27,4 kWh.
Auto fabrycznie jest dobrze wyposażone: ma 14-calowe koła stalowe (Flexwheel przypominają felgi aluminiowe), manualną klimatyzację, elektrykę wszystkich szyb i lusterek, centralny zamek ze sterowaniem z kluczyka oraz radio z bluetooth i USB.
Z racji młodego wieku posiadacze nie zgłaszają żadnych poważnych usterek. Auto jest cenione za całokształt oraz należytą pracę 1-biegowej, redukcyjnej skrzyni biegów i układu kierowniczego. Na minus oceniane są: moc silnika elektrycznego, słaba wentylacja i ogrzewanie (zwłaszcza na tylnej kanapie) i mizerne wyciszenie kabiny. Model ogólnie cieszy się dobrą opinią użytkowników, choć trzeba pamiętać, że jest to auto budżetowe – entry level wśród elektryków. Sposobem na oszczędność jest znalezienie używanego egzemplarza. Wśród ofert występują auta powystawowe z symbolicznym przebiegiem i o wiele bardziej atrakcyjną ceną (już od ok. 40 tys. zł).
Ile kosztuje ubezpieczenie auta elektrycznego 2024?
Większa suma wydana na auto elektryczne zwraca się (przynajmniej częściowo) w trakcie jego użytkowania. Posiadacza elektryków nie płacą ogromnych pieniędzy za ich ubezpieczenie. Ceny OC są zauważalnie niższe niż w przypadku aut z silnikami spalinowymi, a nawet hybryd.
Średnia wysokość składki OC w zależności od rodzaju napędu
Rodzaj napędu | Średnia cena OC |
---|---|
Elektryczny | 641 zł |
Hybryda | 806 zł |
Benzyna | 838 zł |
Benzyna + gaz | 859 zł |
Diesel | 860 zł |
Najtańsze OC na auto elektryczne jest jeszcze bardziej atrakcyjne od średniej. Najkorzystniejszą ofertę ubezpieczenia na Mubi otrzymał we wrześniu właściciel Tesli Model 3, który zapłacił za polisę jedyne 299 zł.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: “Ubezpieczenie samochodu elektrycznego i hybrydy – czy musi być drogie?”.
Cena polisy OC elektryka
Ile wynosi średnia składka ubezpieczenia OC poszczególnych aut elektrycznych? Poniżej przedstawiamy wyliczenia modeli aut ujętych w niniejszym zestawieniu najtańszych samochodów elektrycznych dostępnych obecnie na polskich rynku.
Model samochodu elektrycznego | Średnia cena OC | Najniższa cena OC |
---|---|---|
Fiat 500e | 477 zł | 353 zł |
Mitsubishi i-MiEV | 492 zł | 353 zł |
Dacia Spring | 617 zł | 413 zł |
Smart Fortwo | 686 zł | 383 zł |
Oprócz podstawowej ochrony, auto elektryczne można objąć polisą assistance. Oferuje ona pakiet wsparcia w podróży na wypadek np. wyczerpania się akumulatorów. Dodatkowe świadczenie w przypadku utraty lub zniszczenia cennego pojazdu zapewnia natomiast ubezpieczenie AC.
Jaki samochód elektryczny wybrać?
Najlepiej znaleźć auto, które spełnia możliwości i zaspokaja potrzeby nabywcy. Pomaga w tym określenie, do czego auto ma głównie służyć.
- Jeśli są to dojazdy do szkoły, pracy lub sklepu, wystarczy samochód segmentu A lub B z napędem elektrycznym i niewielkim akumulatorem – dla singli lub par idealne będzie auto 2-osobowe, np. Smart.
- Auta miejskie (4- i 5-osobowe) są uniwersalne i sprawdzą się jako dodatkowy pojazd w rodzinie.
- W przypadku rodziców z dziećmi, którzy udają się razem w dalsze trasy, trzeba rozejrzeć się za większym autem kompaktowym (segment C), jak np. Volkswagen e-Golf.
- Na rynku są też dostępne rodzinne modele elektryczne, jak choćby Mercedes EQB, który zabierze na pokład więcej niż 5 osób!
Polecane samochody 6- i 7-osobowe z tradycyjnym napędem znajdziesz w artykule: “Najlepsze auto dla dużej rodziny – TOP 8 modeli w dobrej cenie!”.
FAQ – najczęściej zadawane pytania o zakup auta elektrycznego w Polsce
Obecnie najtańsze auto elektryczne w Polsce dostępne na rynku pierwotnym to Dacia Spring z ceną minimalną w wysokości ok. 76 000 zł. Rynek wtórny jednak w oferty aut elektrycznych z drugiej ręki w kuszącej cenie. Trzeba jednak uważać na mocno wyeksploatowane egzemplarze z uszkodzonymi akumulatorami.
Rządowy program “Mój Elektryk” zapewnia dofinansowanie zakupu auta elektrycznego. Dotacja, jaką można otrzymać, zależy od segmentu klienta. Osoby fizyczne i przedsiębiorcy mogą liczyć na kwotę rzędu 18 750 zł, natomiast posiadacze Karty Dużej Rodziny oraz przedsiębiorcy, którzy w ciągu roku pokonują autem ponad 15 000 km, mogą uzyskać wsparcie w maksymalnej kwocie 27 tys. zł. Pozwala to na znaczne obniżenie ceny elektryka w salonie.
Posiadanie i auta elektrycznego wiąże się z pewnymi przywilejami, ale jego używanie nie jest darmowe. Właściciele elektryków są zwolnieni z niektórych opłat, które obowiązują kierowców aut spalinowych (np. opłaty parkingowe). Mogą również korzystać ze specjalnych wydzielonych pasów ruchu (tzw. buspasów). Ładowanie elektryka na ogólnodostępnej stacji jest płatne (szybkie podładowanie to koszt kilkudziesięciu złotych), a średni koszt przejechania 100 km w pełni naładowanym elektrykiem to ok. 30 zł.
- Zakup auta elektrycznego wiąże się ze znacznym wydatkiem. Rekompensują go w części rządowe dopłaty oraz ulgi i oszczędności podczas użytkowania.
- Trzy najtańsze nowe samochody elektryczne w Polsce to: Smart EQ Fortwo, Dacia Spring i Fiat 500e. Uwzględniając najwyższą dopłatę z programu “Mój Elektryk”, możesz wyjechać z salonu autem zasilanym prądem w cenie ok. 50 tys. zł.
- Znacznie tańsze od elektryków salonowych są auta używane. Samochody bezemisyjne z drugiej ręki możesz mieć już od ok. 15 000 zł.
- Przed zakupem używanego auta z silnikiem elektrycznym dokładnie sprawdź historię pojazdu i stan baterii. Naprawa lub wymiana akumulatorów w elektryku jest bardzo kosztowna i często przewyższa wartość pojazdu!
- Ubezpieczenie auta z napędem elektrycznym jest przeważnie tańsze niż w przypadku samochodu spalinowego. Do polisy OC warto dobrać dodatki w postaci assistance (pomoc drogowa po rozładowaniu akumulatorów) oraz AC (odszkodowanie po zniszczeniu pojazdu np. wskutek samozapłonu).
- Auta elektryczne są coraz bardziej popularne. Ceny nowych modeli nie są niskie, ale w nieodległej przyszłości mogą zacząć powoli spadać w wyniku coraz liczniejszej konkurencji na rynku oraz obniżenia kosztów produkcji i szybkiego rozwoju technologii napędów elektrycznych.
- https://psnm.org/research/licznik-elektromobilnosci/
- https://fleet.com.pl/wiadomosci/juz-ponad-181-tys-zl-srednia-cena-nowego-samochodu-znowu-w-gore
- https://e.autokult.pl/uzywany-mitsubishi-i-miev-citroen-c-zero-i-peugeot-ion-opinie-i-typowe-usterki,6819360840169601a
Dołącz do dyskusji