Ubezpieczenie samochodu elektrycznego i hybrydy – czy musi być drogie?
Auta elektryczne nie należą do najtańszych. A przecież do ceny zakupu trzeba doliczyć jeszcze wydatki związane z ubezpieczeniem. Jednak czy ochrona ubezpieczeniowa tego typu pojazdów musi być kosztowna? Ceny są różne, ale okazuje się, że sporo właścicieli elektryków płaci przystępne składki.
Z naszego artykułu dowiesz się:
Zakup samochodu elektrycznego – czy w 2024 roku można będzie liczyć na dofinansowanie?
Już w 2018 roku mówiło się o dofinansowaniach na zakup samochodu elektrycznego. Rzeczywiście, pod koniec listopada 2019 weszło w życie rozporządzenie, które miało umożliwiać otrzymanie dopłaty na pojazdy zasilane energią elektryczną w ramach programu “Mój elektryk”.
Program ten jest nadal otwarty – wnioski są przyjmowane do wyczerpania środków, a najpóźniej do końca września 2025 roku. Więcej informacji na temat sposobu ich składania znajduje się na stronie: https://www.gov.pl/web/elektromobilnosc/o-programie.
Na jakich zasadach funkcjonuje system dopłat do samochodów elektrycznych?
Z dofinansowania mogą skorzystać zarówno klienci indywidualni, jak i firmy czy taksówkarze. Państwo pokrywa część wartości auta elektrycznego (hybrydy nie są objęte dotacjami). Wysokość dopłaty to maksymalnie:
- 18 750 zł w przypadku klientów indywidualnych (27 000 zł w przypadku osoby posiadającej Kartę Dużej Rodziny),
- 27 000 zł w przypadku taksówkarzy,
- 50 000 zł w przypadku firm (70 000 zł w przypadku deklaracji średniorocznego przebiegu powyżej 20 000 km).
Te sumy mogą pomóc niejednej osobie, która planuje zakup ekologicznego samochodu, jakim jest auto elektryczne. Nie każdy jednak dostanie aż tyle pieniędzy. Dużo zależy od wartości pojazdu. Ta nie powinna przekraczać 225 000 zł w przypadku klientów indywidualnych (nie dotyczy posiadaczy KDR) i taksówkarzy.
Korzystający z dotacji ma obowiązek zarejestrować samochód w Polsce, ubezpieczyć go i zobowiązać się, że nie pozbędzie się auta w okresie dwóch lat od przyznania dotacji (w przeciwnym razie trzeba zwrócić proporcjonalną część dopłaty).
Ekspert Mubi radzi:
Nabór wniosków o dofinansowanie pojazdów napędzanych elektrycznie cały czas trwa i nic nie wskazuje na to, żeby w tym roku miał się zakończyć. Chociaż w niektórych krajach, gdzie podobny system również funkcjonował, został on już zlikwidowany, Polsce nie powinno to jeszcze grozić – udział elektryków w rynku jest u nas wciąż tak mały, że programy takie jak “Mój elektryk” są nadal potrzebne.
Ile kosztuje ubezpieczenie samochodu elektrycznego?
Ubezpieczenie samochodów elektrycznych wciąż jest kojarzone ze sporymi wydatkami. Wiąże się to z cechami tychże pojazdów. Te, które dla jednych stanowią zaletę, dla innych będą podstawową wadą, która wpływa m.in. na wysokość składki ubezpieczeniowej.
Po pierwsze, auta elektryczne cechuje nadwyraz cicha jazda. Z jednej strony to dobrze, bo w miastach, w których i tak natężenie dźwięku jest duże (podobnie jak natężenie ruchu na drogach) nie potrzeba dodatkowych źródeł hałasu. A w dodatku cichy pojazd umożliwia chociażby swobodną rozmowę między pasażerami. Z drugiej jednak strony brak wyraźnych odgłosów nadjeżdżającego samochodu to brak ostrzeżenia dla pieszych czy rowerzystów, a stąd już tylko krok do wypadku drogowego.
Po drugie, samochody elektryczne nieco inaczej zachowują się przy hamowaniu. Mają też inne przyspieszenie. Dlatego kierowcy, którzy do tej pory jeździli samochodami z silnikiem spalinowym, na pewno odczują różnicę, gdy wsiądą za kółko elektryka. Nieprzygotowani na takie zmiany w zachowaniu pojazdu mogą spowodować szkodę jeszcze zanim włączą się do ruchu.
Po trzecie, nowoczesne samochody elektryczne mają wiele udogodnień dla ich właścicieli. Chociażby funkcję automatycznej jazdy. Poleganie na technologii i pozostawienie maszynie większości zadań podczas jazdy zwiększa rozkojarzenie kierowcy, a tym samym podnosi ryzyko wypadku, gdy ten powinien z powrotem przejąć stery.
Używanie samochodów elektrycznych to zatem większe ryzyko szkody i drogiej naprawy. Jednak istnieje wiele czynników, które wpływają na koszt ubezpieczenia elektrycznego pojazdu: wiek samochodu, marka, wiek kierowcy, doświadczenie na drodze, miejsce zamieszkania, stan cywilny i inne. Dlatego ceny OC samochodu elektrycznego są zróżnicowane.
Według Licznika elektromobilności PSPA i PZPM w grudniu 2023 roku w Polsce zarejestrowanych było 98 348 aut elektrycznych i hybrydowych, wśród których proporcje rozkładały się niemal idealnie po równo.
Chcesz dowiedzieć się, jak marka samochodu wpływa na cenę polisy? Przeczytaj artykuł: Marka samochodu a cena ubezpieczenia OC- sprawdź czym warto jeździć!
Drogie ubezpieczenie auta elektrycznego? Dlaczego kierowcy są przekonani, że musi tak być?
Wbrew pozorom ubezpieczenie pojazdu elektrycznego nie jest takie drogie. Nawet potencjalne zagrożenia, o których była mowa wyżej, czasem zwyczajnie nie mają znaczenia dla firmy ubezpieczeniowej. Owszem, zdarzają się droższe polisy, których cena może sięgać nawet ponad 2 tys. zł, ale te naliczane są najczęściej młodym kierowcom i najprawdopodobniej są związane właśnie z ich wiekiem i brakiem doświadczenia na drodze, a nie z napędem samochodu, który ubezpieczają.
W grudniu 2023 roku najtańsze OC, jakie wyliczono w porównywarce na mubi.pl dla samochodu elektrycznego kosztowało 314 zł. Taką ofertę otrzymał 56-letni właściciel Tesli Model 3 z Bolesławca. Ile za OC na mubi.pl płacili inni posiadacze aut elektrycznych?
Samochód elektryczny | Właściciel | Cena ubezpieczenia samochodu elektrycznego |
---|---|---|
Tesla Model 3 | 56-letni mężczyzna z Bolesławca | 314 zł |
Nissan Leaf | 37-letni mężczyzna z Dębicy | 315 zł |
Volkswagen up! | 40-letni mężczyzna z Żywca | 315 zł |
BMW i3 | 41-letnia kobieta z Tarnowa | 332 zł |
Dacia Spring | 57-letnia kobieta z powiatu pszczyńskiego | 333 zł |
Nissan Leaf | 45-letni mężczyzna z powiatu sandomierskiego | 333 zł |
Nissan Leaf | 41-letnia kobieta z Warszawy | 333 zł |
Peugeot 2008 | 50-letnia kobieta z powiatu legionowskiego | 335 zł |
Tesla Model Y | 41-letni mężczyzna z powiatu stalowowolskiego | 335 zł |
Nissan Leaf | 44-letnia kobieta z Krakowa | 336 zł |
Samochody hybrydowe – kompromis między autami elektrycznymi a spalinowymi
Oprócz samochodów, których jedynym napędem jest silnik elektryczny, wśród eko pojazdów są również auta hybrydowe, czyli takie, które łączą w sobie elektrykę z silnikami spalinowymi. W porównywarce ubezpieczeń Mubi kierowcy szukali OC m.in. dla Toyoty C-HR, Toyoty Prius oraz dla Hyundaia Tucsona. Te samochody elektryczne w wersji hybrydowej charakteryzują dosyć duże pojemności silnika – nawet do 2,0 l. Mimo tego OC tych modeli wcale nie jest bardzo drogie. Ceny ubezpieczeń OC niektórych hybryd są dużo niższe niż średnia krajowa – 709 zł – inne przekraczają ten próg cenowy. Ile kosztuje ubezpieczenie hybrydy?
Samochód hybrydowy | Właściciel | Cena ubezpieczenia OC hybrydy |
---|---|---|
Mercedes-Benz A Klasa | 43-letni mężczyzna z Katowic | 332 zł |
BMW Seria 3 | 57-letni mężczyzna z Zambrowa | 333 zł |
Volvo V60 | 32-letni mężczyzna z Wieliczki | 349 zł |
Volvo S60 | 33-letni mężczyzna z powiatu kolbuszowskiego | 349 zł |
BMW i3 | 48-letnia kobieta z powiatu bielskiego | 350 zł |
Volvo XC90 | 35-letni mężczyzna z powiatu krakowskiego | 350 zł |
Toyota RAV4 | 43-letni mężczyzna z powiatu chrzanowskiego | 350 zł |
BMW i3 | 31-letni mężczyzna z powiatu tureckiego | 350 zł |
Toyota RAV4 | 60-letni mężczyzna z powiatu nowosądeckiego | 350 zł |
Kia XCeed | 42-letni mężczyzna z powiatu rzeszowskiego | 353 zł |
Ubezpieczenie OC samochodu elektrycznego i hybrydy – porównanie
Czas odpowiedzieć na pytanie: ubezpieczenie którego samochodu jest tańsze? Żeby się o tym przekonać, konieczne jest wykonanie kalkulacji dla kierowcy, który najpierw szuka ubezpieczenia dla samochodu elektrycznego, a następnie dla hybrydy.
Stwórzmy następującą postać:
39-letni pan Bartłomiej z Krakowa, który posiada prawo jazdy i jeździ samochodem bezszkodowo od 20 lat. Jest szczęśliwym mężem i tatą dwójki dzieci: 10-letniego Stasia i 4-letniej Marysi. W pierwszej kalkulacji pan Bartłomiej szuka polisy dla nowego BMW i4 (samochód elektryczny), a w drugiej dla BMW Serii 2 z 2019 roku (samochód hybrydowy). Kalkulacja została wykonana 18.01.2024 r.
Oferty przygotowane na mubi.pl dla samochodu elektrycznego:
Oferty przygotowane na mubi.pl dla samochodu hybrydowego:
Wygląda na to, że ceny ubezpieczeń dla pojazdu elektrycznego są nieco niższe niż ceny ubezpieczenia hybrydy. Wyłącznie za OC w tej samej firmie (mtu24.pl) w przypadku tego pierwszego pan Bartłomiej zapłaciłby 433 zł, podczas gdy OC dla auta hybrydowego byłoby o 450 zł droższe (883 zł).
Chcesz poznać ceny ubezpieczeń dla samochodów elektrycznych i hybryd? Porównaj oferty!
- Dofinansowanie do zakupu auta elektrycznego można uzyskać w ramach programu “Mój elektryk”. Kwota dopłaty dla indywidualnego klienta może wynieść maksymalnie 27 000 zł.
- Ubezpieczenie samochodu elektrycznego może być nieco droższe niż ubezpieczenie pojazdów napędzanych paliwem konwencjonalnym, ale nie musi tak być. Ewentualne zwyżki mogą być związane z cichą jazdą, co sprzyja kolizjom, np. z pieszymi.
- Składki ubezpieczeniowe w przypadku aut elektrycznych zaczynają się od 314 zł, a aut hybrydowych – od 332 zł.
- Ubezpieczenie samochodów elektrycznych prawdopodobnie będzie nieco tańsze niż ubezpieczenie hybryd.
FAQ – dodatkowe pytania o ubezpieczenie samochodów elektrycznych
W kalkulatorze OC na mubi.pl trzeba najpierw wybrać markę i model pojazdu. Dopiero wówczas, gdy właściciel auta określi, jakiej marki samochód chce ubezpieczyć, będzie mógł wybrać rodzaj napędu. To, czy do wyboru będzie tylko benzyna, czy pojawią się też inne opcje – diesel, benzyna + gaz, benzyna + elektryczny – zależy od tego, czy wybrany model auta występuje w wersji z takim napędem. Jeśli wybrany zostanie samochód elektryczny, np. Tesla Model S, kalkulator sam automatycznie zaznaczy napęd elektryczny jako rodzaj “paliwa”.
Statystyki pokazują, że polisa AC chroniąca auta elektryczne może znacząco podnieść koszty związane z ubezpieczeniem samochodu. Ale nie jest to reguła. Ewentualne zwyżki są związane z drogimi częściami do tego typu pojazdów. Akumulator do samochodu elektrycznego może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych, co bardzo obciążyłoby budżet towarzystwa ubezpieczeniowego.
Dołącz do dyskusji