Potrącenie psa – kto odpowiada za uszkodzony samochód?

Pisk opon, a potem zwierzęcia. Potrącenie psa to trudna sytuacja dla czworonoga, jego właściciela, a także kierowcy. W wielu przypadkach wszyscy są w takiej sytuacji ofiarami – pies został ranny lub zabity, kierowca uszkodził samochód, a opiekun martwi się o los swojego pupila albo cierpi z powodu straty. Kto jednak ponosi odpowiedzialność za zdarzenie? To bardzo ważne w kontekście odszkodowania. Przyjrzyjmy się temu smutnemu przypadkowi!

potrącenie psa

Kierowca, właściciel i pies – kto winien?

Zdarzenie miało miejsce na jednej z lokalnych dróg w Polsce. Samochód potrącił psa. My niczym detektyw z powieści Agathy Christie musimy ocenić, kto odpowiada za kolizję. Sprawa nie musi być zawsze jednoznaczna, choć zazwyczaj wina spada na jedną osobę!

Pies bez opieki wbiega pod koła!

Przyjrzymy się więc uczestnikom zdarzenia. Zacznijmy od tego najmniejszego, czyli od psa. Czy w jakikolwiek sposób może być on uznany za winnego kolizji z samochodem? Oczywiście, że nie! Odpowiedzialność za działania zwierzęcia domowego ponosi jego właściciel

Pies nie ma zdolności prawnej. Nie może podpisać żadnej umowy. Nie może odpowiadać prawnie za swoje czyny. Wszystkie jego działania oceniane są w kontekście jego właściciela i opiekuna. Dlatego przejdźmy szybko do najprostszego przypadku!

Kierowca jechał samochodem zgodnie z przepisami. Dostosował prędkość do warunków panujących na drodze oraz zachował szczególną ostrożność, ponieważ przejeżdżał przez teren zabudowany. Mimo to nie miał szans odpowiednio szybko zareagować na wybiegającego psa z posesji – furtka była otwarta. Doszło do kolizji, a przód samochodu został uszkodzony.

Przepisy prawa w takiej sytuacji są jednoznaczne. W art. 431 § 1 Kodeksu cywilnego czytamy:

Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.

art. 431 § 1 Kodeksu cywilnego

W naszym prostym przypadku kierowca będzie mógł domagać się odszkodowania za zniszczony samochód od właściciela psa. Zwróćmy uwagę na zwrot “niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło”, który jasno wskazuje, że nawet jeśli właściciel szedłby z psem, a ten zerwałby się ze smyczy i został potrącony, to i tak winę ponosi opiekun czworonoga!

Pies ucieka z posesji!

Niech nasz przypadek stanie się bardziej skomplikowany! Furtka była zamknięta, a pies w jakiś sposób wydostał się przez ogrodzenie. Doszło do zderzenia… i szkody. Również w takiej sytuacji winę ponosi opiekun. Tylko czy zawsze?

Okazuje się, że nie! W jakich okolicznościach właściciel psa nie ponosi winy za szkody wyrządzone przez zwierzę? Tylko w przypadku, kiedy do uwolnienia, ucieczki psa, doszło z udziałem osób trzecich lub sił wyższych – na przykład złodziej mógł celowo wywabić czworonoga, który potem błąkał się po ulicy.

A co na to Kodeks cywilny?

Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.

Art. 431 § 2 Kodeksu cywilnego

Jeśli kierowca i właściciel psa nie dojdą do porozumienia co do odszkodowania, to całą sytuację będzie musiał ocenić sąd, który powoła biegłych i szczegółowo zbada okoliczności zdarzenia. Zarówno opiekun psa, jak i kierowca, mogą w takiej sytuacji udowadniać swoje racje na sali sądowej. 

Przeczytaj też: Ubezpieczenie kota, psa i innych zwierząt domowych w samochodzie i domu. Które ubezpieczenia komunikacyjne i domu chronią pupili?

Pies z gospodarstwa rolnego – odszkodowanie z ubezpieczenia OC rolnika!

Do wielu potrąceń psów dochodzi we wioskach, gdzie czworonogi częściej swobodnie biegają po gospodarstwie i jego okolicach. W przypadku potrącenia zwierzęcia należącego do rolnika możemy być pewni otrzymania odszkodowania za uszkodzony samochód. Skąd ta pewność?

Każdy rolnik, który posiada użytek rolny powyżej 1 ha (także gdy gospodarstwo jest mniejsze, ale prowadzona jest w nim produkcja rolna) musi mieć wykupione obowiązkowe ubezpieczenie OC. Co to ma wspólnego z psem?

Dnia 20 czerwca 2017 roku Sąd Najwyższy uchwalił, że art. 50 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych dotyczy także szkód spowodowanych przez psa, który wykorzystywany jest przez rolnika w gospodarstwie rolnym

UWAGA!

Pies musi być własnością rolnika, a nie żyć na wsi. Zwierzęta hodowane dla przyjemności, czyli psy domowe, nie podlegają temu prawu!

Co powyższa uchwała oznacza dla kierowców? Jeśli podczas jazdy dojdzie do potrącenia psa gospodarczego, to kierowca otrzyma odszkodowanie z polisy OC rolnika. Sąd Najwyższy uzasadnił, że trzymanie czworonogów i wykorzystanie ich w gospodarstwach rolnych jest zwykłą praktyką – zwierzęta pilnują inwentarza, maszyn i zasobów, zapewniając bezpieczeństwo; mogą być także psami pasterskimi.

Przeczytaj też: Kiedy ubezpieczenie budynków gospodarstwa rolnego jest obowiązkowe? Czym się różni od ubezpieczenia budynków gospodarczych?

Przykład

Czy ubezpieczyciel może wypłacić odszkodowanie również za szkodę wyrządzoną przez psa nienależącego do rolnika? Tak, o ile właściciel zwierzaka posiada ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. Tego rodzaju ochrona jest najczęściej oferowana jako dodatek do polis mieszkaniowych i stanowi zabezpieczenie na wypadek szkód wyrządzonych w mieniu osób trzecich lub na nich samych, o ile doszło do nich w wyniku nieumyślnego działania lub zaniedbania ubezpieczonego.

Odpowiedzialność opiekuna – co mówi Kodeks wykroczeń?

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, za każdą szkodę wyrządzoną przez psa odpowiada właściciel. Zwierzę należy zawsze wyprowadzać na smyczy. Powinno się także zwracać szczególną uwagę na jego zachowania, o czym mówi Kodeks wykroczeń.

§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. 

§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

Art. 77 Kodeksu wykroczeń

Co to oznacza w praktyce dla właściciela psa? Nawet jeśli kierowca potrąci czworonoga, łamiąc przy tym przepisy, a jego opiekun zadzwoni na policję, to zostanie on ukarany mandatem na podstawie powyższego artykułu

Nie mówimy w tym przypadku o ekstremalnych sytuacjach, takich jak potrącenie opiekuna i psa na przejściu dla pieszych lub podczas spaceru po chodniku. Łatwo sobie wyobrazić, że kierowca przekroczył prędkość i potrącił zwierzę. Właściciel czworonoga może argumentować, że gdyby pojazd jechał wolniej, to mógłby zareagować – taka argumentacja oczywiście może być słuszna i być obroną w sprawie o odszkodowanie za szkody – ale sam fakt, że zwierzę było na jezdni, gdzie nie powinno być, jest karane!

Niestety może zdarzyć się tak, że kierowca będzie chciał uniknąć potrącenia psa – to naturalna reakcja – gwałtownie skręci i uderzy w latarnię. W takiej sytuacji sprawa staje się jeszcze bardziej poważna. Oprócz problemów z odszkodowaniem, właściciel czworonoga może zostać ukarany z artykułu Kodeksu wykroczeń dotyczącego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym:

Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. 

Art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń

Wspominamy o tym, by uświadomić właścicielom psów, że beztroskie podejście do pupila może mieć poważne konsekwencje nie tylko emocjonalne, ale także finansowe. Niestety, potrącenie psa to fatalne zdarzenie dla czworonoga, jego opiekuna i kierowcy – oby zdarzało się jak najrzadziej, a najlepiej nigdy! 

Potrącenie psa – co powinien zrobić kierowca?

Za zachowanie czworonoga odpowiada właściciel. Nie oznacza to jednak, że po potrąceniu zwierzęcia kierowca może potraktować je jak przedmiot! Nie żyjemy w XVI czy XVII wieku, kiedy to Kartezjusz pisał o zwierzętach-maszynach. Dlaczego wybraliśmy się w tę historyczną wycieczkę? Co mają ze sobą wspólnego poglądy francuskiego filozofa z kierowcami z XXI wieku?

W tym przypadku Kartezjusz się mylił. Każdy, kto ma psa, na pewno widział albo słyszał, jak jego pupil merda ogonem lub szczeka przez sen. Czyli? To znaczy, że czworonóg wspomina lub wyobraża sobie jakieś zdarzenia! Nie są to tylko czcze słowa, na co jasno wskazują przepisy ustawy o ochronie zwierząt.

Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. 

Art. 1 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt

To jeszcze nie wszystko! W art. 25 tej samej ustawy znajdziemy kolejny interesujący zapis.

Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.

art. 25 ustawy o ochronie zwierząt.

Kierowca po potrąceniu zwierzęcia dzikiego, ale także hodowlanego lub domowego, powinien wezwać odpowiednie służby: policję, straż pożarną, straż miejską, lekarza weterynarii, Służbę Leśną czy Służbę Parków Narodowych. W przypadku potrącenia psa należy wezwać policję, straż miejską lub lekarza weterynarii.

Potrącenie psa i ucieczka z miejsca wypadku

Nawet najbardziej doświadczeni kierowcy mogą spowodować kolizję z udziałem zwierzęcia. Nie ma znaczenia wówczas to, czy jadą oni przepisowo, czy też nie. Jeśli zwierzę niespodziewanie wtargnie na jezdnię, niekiedy nawet szybka reakcja kierowcy nie jest w stanie uchronić go od potrącenia. Jeśli już dojdzie do wypadku, najważniejsze jest udzielenie zwierzęciu pomocy. Wówczas sprawca zdarzenia powinien zachować się tak samo, jak w sytuacji, gdy dojdzie do wypadku z udziałem innych osób.

Art. 25 ustawy o ochronie zwierząt mówi o tym, że:

Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust.

Ustawa o ochronie zwierząt, art. 25.

Za samo potrącenie zwierzęcia kierujący nie zostanie ukarany. Co innego, jeśli nie udzieli mu żadnej pomocy i ucieknie z miejsca zdarzenia. Taki czyn traktowany jest już jako wykroczenie, za co grozi grzywna do 5 tys. zł, a nawet kara pozbawienia wolności.

Ubezpieczenie AC – odszkodowanie po potrąceniu psa

Dzięki temu dodatkowemu ubezpieczeniu szybko otrzymamy odszkodowanie od zakładu ubezpieczeń za uszkodzenia powstałe w wyniku zderzenia z psem. Musimy jednak pamiętać, by sprawdzić w OWU, czy polisa autocasco danego ubezpieczyciela obejmuje ochroną takie zdarzenia!

Jeśli tak, to powinniśmy po potrąceniu wezwać policję, udokumentować zdarzenie (zdjęcia, notatka policji, zeznania świadków) i zgłosić szkodę. Ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, a w ramach regresu ubezpieczeniowego będzie dochodził zwrotu pieniędzy – najprawdopodobniej od właściciela psa.

FAQ – najczęściej zadawane pytania o odpowiedzialność za potrącenie psa

Ile może wynieść grzywna za stworzenie zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego?
Jak pomóc potrąconemu psu, który wydaje się agresywny?
Co grozi kierowcy, który celowo potrącił i zabił psa?
Kto odpowiada za potrącenie psa?
PODSUMOWANIE
  • Odpowiedzialność za psa ponosi jego właściciel, dlatego zobowiązany jest on do naprawienia szkód wyrządzonych przez zwierzę.
  • Odszkodowanie za szkody wyrządzone przez psa gospodarczego wypłacane jest z obowiązkowego OC rolnika.
  • Niedopilnowanie pupila karane jest grzywną do 500 zł.
  • Kierowca, który potrącił psa, powinien w miarę możliwości udzielić mu pomocy.
  • Autocasco pozwala szybko i bez problemów otrzymać odszkodowania za uszkodzenia spowodowane przez psa (jeśli taką ochronę zapewnia dany ubezpieczyciel).
Źródła:
  • Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19640160093/U/D19640093Lj.pdf
  • Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19710120114/U/D19710114Lj.pdf
  • Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19971110724/U/D19970724Lj.pdf
Tomasz Sowa
Autor artykułu: Tomasz Sowa

Jestem redaktorem, który pisze artykuły związane z ubezpieczeniami komunikacyjnymi i podróżami. W swoich tekstach staram się wyjaśniać trudne i problematyczne zagadnienia związane z rynkiem ubezpieczeń. W poradach turystycznych zależy mi na przedstawieniu ciekawych miejsc w lekki oraz inspirujący sposób z nutką humoru.

Wystaw ocenę

Dołącz do dyskusji

21 komentarzy

avatar autora komentarza

Uprzejmie informujemy, że komentarze zawierające wulgaryzmy lub informacje niezgodne z zasadami języka polskiego nie będą publikowane w serwisie.

avatar autora komentarza
Pies duży (labrador) jakimś sposobem uciekł za ogrodzenie (dom na wsi ) i przejechał go samochód ciężarowy, kierowca nie zatrzymał się (jest widoczny nr rejestracji tej ciężarówki). Jest wyraźny zapis jak do tego doszło z kamer monitoringu gdzie celowo kierowca tej ciężarówki wjechał w psa i rozwalił go na kawałki w kałuży krwi. CO ROBIĆ ?
Bardzo mi przykro. Myślę, że w takiej sytuacji należy udać się na Policję z zapisałem. Jeśli zdarzenie zostanie uznane na celowa zabicie zwierzęcia, to kierowcy grozi wysoka kara, w tym pozbawienie wolności do lat 3. Art. 35 ustawy o ochronie zwierząt wskazuje: Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
avatar autora komentarza
Czy jeżeli kierowca zauważył w terenie rolnym że jest dużo psów, patrzył się w telefon i potrącił ze skutkiem śmiertelnym psa, to czy nadal on za to nie odpowie karnie?
Niestety nawet jak kierowca zachowa się nieodpowiedzialnie tak jak w przytoczonym przykładzie z pytania, to za zwierzę odpowiada jego właściciel. Psa w ogóle nie powinno być na jezdni i to jest podstawowy problem. Oczywiście jest to niejednoznacza sytuacja i właściciel może w procesie sądowym argumentować, że kierowca również przyczynił się do zdarzenia.
avatar autora komentarza
A jeśli pies uciekł z posesji dokładnie z domu pod towarzystwem osób trzecich czy ponosi karę ?
Odpowiedzialność ponosi ten, pod czyją opieką jest zwierzę.
avatar autora komentarza
Ja miałam sytuacje ze mój malutki piesek przeszedł przez zamkniętą bramę i poszedł na drugą stronę ulicy . Chciał przejść na drugą stronę i uderzył go samochód który nawet się nie zatrzymał aby udzielić mu pomocy. wydaje mi się ze znacznie przekroczył dozowaną prędkość w obszarze zabudowanym . Mam nagranie na kamerach i nie mam pojęcia co zrobić a serce mi pęka.
avatar autora komentarza
Ale piesiu żyje ?
avatar autora komentarza
Witam...Potrafiłam psa i wyrządził mi szkody w aucie chciałam się dogadać z właścicielami ale oni mnie straszą sądem za nie udzielenie pomocy..Ten pies już nie żył więc jak miałam mu udzielić pomocy...
avatar autora komentarza
Mamy 21 wiek i nadal chodzi tylko o samochód po potrąceniu pieska /jakie uszkodzenia i ile odszkodowania/ a jak to był mały piesek to co rozwalił samochód. Nikt tu nie pisze o cierpieniach takiego małego pieska ile kosztuje leczenie to nikogo nie obchodzi co za ludzie jakie to nasze Polskie prawo jest chore.
avatar autora komentarza
a co w przypadku gdy gmina odmawia wypłaty odszkodowania, zasłania się tym że nie dostali zgłoszenia o bezpańskim psie. Dodam że była to około godz. 5:30 rano.?
Niestety nie potrafię odpowiedzieć. Najprawdopodobniej w takiej sytuacji trzeba skontaktować się z prawnikiem.
avatar autora komentarza
Czy po potraceniu psa moge oddac auto do mechanika i pokazac paragony/faktury na sali zeby dostosowali odszkodowanie do nich?
Może Pan oddać. Najlepiej jednak, by miał Pan dokumentację fotograficzną szkody i na przykład notatkę Policji o zdarzeniu lub oświadczenie właściciela psa. Sąd w razie wątpliwości co do kosztów naprawy powoła biegłego, który oceni wartość szkód.
avatar autora komentarza
A co w przypadku gdy kierowca nie zachował wymaganej prędkości w terenie zabudowanym?
Przekroczenie prędkości przez kierowcę może zostać uznane za przyczynienie się do powstania szkody. Właściciel psa i tak dostanie mandat, ponieważ zwierzęcia w ogóle nie powinno być na drodze.
avatar autora komentarza
Co w przypadku gdy do wypadku dochodzi z bezpańskim psem w centrum miasta.
Na gminach spoczywa obowiązek wyłapywania i zapewnienie opieki bezpańskim psom. Dlatego to te jednostki administracyjne odpowiadają za szkody spowodowane przez bezpańskie psy.
avatar autora komentarza
Taka sytuacja , spaceruje z psem po drodze wewnętrznej -dojazdowej do domów i osiedla , pies trzymany na smyczy automatycznej 8 metrów, nagle pojawia się samochód z drogi głównej , stojąc na środku zaczynam ściągać psa , samochód próbuje mnie wyminąć i mało co mój pies nie skończył pod kołami , czyja byłaby wina , kierowca widział ,że wołam psa i widział mnie ,ale ewidentnie się spieszył , kto byłby winien gdyby pies skończył pod kołami .
Jeśli droga, którą Pani opisuje, znajdowała się w strefie zamieszkania, to pierwszeństwo mają piesi, a kierowca powinien uważać i jechać wolno, ponieważ ograniczenie prędkości w takiej strefie to 20 km/h. Kierowca zapewne widział psa, w końcu chciał go ominąć, więc powinien wziąć pod uwagę, że zwierzę znajduje się na drodze. Uważam, że gdyby potrącił psa, to byłoby to celowe działanie.
avatar autora komentarza
Kierowca jechał samochodem zgodnie z przepisami. Dostosował prędkość do warunków panujących na drodze oraz zachował szczególną ostrożność, ponieważ przejeżdżał przez teren zabudowany. Mimo to nie miał szans odpowiednio szybko zareagować na wybiegającego psa z posesji

Chcesz wydawać mniej na ubezpieczenie OC/AC nawet o 50%? To proste!
Oblicz ceny w 3 minuty!

Porównaj ceny OC/AC