Dług u ubezpieczyciela – jak powstaje i jakie ma konsekwencje? Jak go uniknąć?
Według danych Krajowego Rejestru Długów, zadłużenie klientów wobec towarzystw ubezpieczeniowych wynosi już niespełna 600 mln zł, z czego ponad 220 mln zł winni są klienci indywidualni. Skąd biorą się te długi? Bardzo częstą przyczyną ich powstania jest niewypowiedzenie polisy ubezpieczeniowej, która automatycznie się odnawia, ale to tylko jeden z powodów.
W tym artykule przeczytasz:
400 milionów zł długów ubezpieczeniowych w 2023 roku
Jak podaje Krajowy Rejestr Długów, w lipcu 2024 roku zadłużenie klientów wobec firm ubezpieczeniowych wyniosło 593,9 mln zł, co oznacza, że w ciągu roku wzrosło ono o ponad 180 mln zł. Większość tej kwoty stanowią długi generowane przez przedsiębiorców – 369,3 mln zł. Zadłużenie konsumentów przekroczyło 224,6 mln zł. A trzeba pamiętać, że podana kwota może być jeszcze wyższa, ponieważ nie wszystkie długi są wpisywane do KRD.
Minimalna wartość długu, aby ten mógł zostać wpisany do Krajowego Rejestru Długów, wynosi 200 zł w przypadku konsumenta i 500 zł w przypadku firmy.
Statystyki wskazują również, że w większości zadłużeni są mężczyźni, częściej będący właścicielami pojazdów – kobiety stanowią tylko ¼ dłużników. Problemy z płatnościami dotyczą najczęściej osób w wieku 36-45 lat (67,9 mln zł długów) oraz w wieku 26-35 lat (45,1 mln zł), których długi dotyczą głównie ubezpieczeń komunikacyjnych i nieruchomości. Co ciekawe, najmniejsze są zaległości najmłodszych ubezpieczonych w wieku 18-25 lat (56 mln zł), mimo że według danych porównywarki Mubi to właśnie ta grupa klientów płaci średnio najwyższe składki za ubezpieczenie OC samochodu (1592 zł we wrześniu 2024).
Chętnie kupujemy polisy, ale z mniejszą chęcią je opłacamy
W 2023 roku Polacy przeznaczyli na ubezpieczenia blisko 79 mld zł – podaje Polska Izba Ubezpieczeń. To o ponad 9% więcej niż przed rokiem, co pokazuje, że pomimo inflacji i rosnących kosztów życia, produkty ubezpieczeniowe stanowią ważną część domowego budżetu i chętnie z nich korzystamy. Potwierdzają to również liczby dotyczące odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych, według których w ubiegłym roku ubezpieczyciele wypłacili poszkodowanym 44,2 mld zł, w tym:
- 10,7 mld zł z ubezpieczeń komunikacyjnych (OC + AC),
- 33,5 mld zł z pozostałych ubezpieczeń.
Z samego ubezpieczenia AC ubezpieczyciele wypłacili w 2023 roku 7,3 mld zł, czyli o przeszło 13% więcej niż przed rokiem.
O ile jednak Polacy chętnie kupują i korzystają z ubezpieczenia samochodu, o tyle nie zawsze są równie chętni do regulowania należności za te polisy. Skąd się to bierze? Eksperci wskazują, że dominującymi przyczynami są… zapominalstwo i brak wiedzy klientów.
Część osób uznaje też, że samo zawarcie umowy ubezpieczenia kończy sprawę. W przypadku obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej towarzystwo ma obowiązek objąć nas ochroną, a skoro tak, to po co płacić? Inni uważają, że jeśli w ciągu roku nie przydarzyła im się żadna szkoda, to nie mają obowiązku płacić za ochronę lub nie zapłacą za coś, czego materialnie nie otrzymali. Zdarzają się nawet przypadki, gdy klienci nie uznają obowiązku ubezpieczenia, bo… nie.
Oczywiście nie wszystkim można zarzucać złą wolę. Często powodem powstania długu jest np.:
- znalezienie lepszej oferty ubezpieczenia bez oficjalnej rezygnacji z poprzedniej polisy,
- wykupienie polisy na pewien okres, po którym nie jest nam już ona potrzebna i zapomnienie o wypowiedzeniu umowy,
- sprzedaż auta po zakupie polisy i niepoinformowanie o tym fakcie ubezpieczyciela,
- spłata pierwszej raty za ubezpieczenie i zapomnienie o kolejnych.
A trzeba pamiętać, że jak informują przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (art. 28), w większości przypadków polisa ubezpieczenia OC ulega automatycznemu przedłużeniu na kolejny rok – wszystko po to, żeby uniknąć przerwy w ochronie ubezpieczeniowej, za którą naliczane są kary. Do automatycznego odnowienia polisy nie dochodzi tylko, gdy:
- złożone zostanie pisemne wypowiedzenie umowy ubezpieczenia najpóźniej na 1 dzień przed końcem jej obowiązywania (np. w razie zmiany ubezpieczyciela lub sprzedaży pojazdu),
- korzystano z ubezpieczenia po poprzednim właścicielu pojazdu, który zgłosił jego sprzedaż u ubezpieczyciela,
- pojazd został otrzymany w spadku lub darowiźnie,
- składka ubezpieczenia za poprzedni rok nie została opłacona w całości (także w przypadku ubezpieczenia na raty),
- kupiono OC krótkoterminowe,
- zakład ubezpieczeń straci zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej, zostanie ogłoszona jego upadłość lub likwidacja.
W pozostałych przypadkach umowa ubezpieczenia OC zostaje automatycznie przedłużona na kolejny rok, ubezpieczyciel nalicza składkę, a u nieświadomego tego faktu kierowcy powstaje dług.
W przeciwieństwie do obowiązkowego OC, dobrowolne ubezpieczenia komunikacyjne (np. autocasco) nie obowiązują, jeśli klient nie opłaci składki. W takim przypadku umowa ubezpieczenia zostaje zerwana.
Regres ubezpieczeniowy a dług u ubezpieczyciela
Wśród dłużników ubezpieczeniowych z pewnością znajdują się także osoby, których zaległości wynikają nie z powodu nieopłaconej składki za polisę, ale z tzw. regresu ubezpieczeniowego. Co to takiego? Jest to rodzaj roszczenia zwrotnego przysługujący firmie ubezpieczeniowej wobec sprawcy szkody. Mogą się one domagać zwrotu części lub całości wypłaconej kwoty odszkodowania w przypadkach określonych w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:
wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii,
wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa,
nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa,
zbiegł z miejsca zdarzenia.
Art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
Z regresem może wystąpić również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Dzieje się tak w przypadku, gdy poszkodowany zgłosi szkodę wyrządzoną mu przez osobę nieposiadającą ubezpieczenia OC do dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego. Ubezpieczyciel, po rozpatrzeniu sprawy, przekazuje ją do UFG, które wypłaca odszkodowanie i zgłasza się po zwrot pieniędzy do sprawcy zdarzenia.
Kwoty, jakich domagają się ubezpieczyciele w ramach regresu, są zwykle bardzo duże, więc nietrudno w tym przypadku o powstanie długu. Sprawca może się odwołać od regresu ubezpieczeniowego, składając wniosek o jego częściowe lub całkowite umorzenie, rozłożenie na raty lub odroczenie płatności.
Konsekwencje długu u ubezpieczyciela
Skutki zadłużenia w firmie ubezpieczeniowej są podobne do tych, jakie występują w przypadku każdego innego rodzaju długu. Krótko mówiąc, trzeba go spłacić, bo im bardziej będzie się z tym zwlekać, tym kwota do zapłaty będzie wyższa. A jak to wygląda krok po kroku?
- Wysyłka monitów
Gdy minie wyznaczony termin spłaty zobowiązania przez klienta, pierwsze kroki czynione przez towarzystwa ubezpieczeniowe są zazwyczaj spokojne. W wielu przypadkach wystarczy wysłanie zwykłego monitu, po którym ubezpieczony spłaci zaległość, dopłacając niewielkie odsetki. Sprawa się komplikuje, gdy nie zostanie załatwiona od razu.
- Windykacja
Wówczas ubezpieczyciel może przystąpić do działań windykacyjnych we własnym zakresie lub korzystając z usług zewnętrznej firmy. Dłużnik może w tym czasie spodziewać się większej częstotliwości otrzymywanych monitów czy telefonów z przypomnieniami o zapłacie. Wciąż jednak sytuację da się rozwiązać polubownie, opłacając składkę wraz z naliczonymi odsetkami za zwłokę.
- Proces sądowy
Ostatnim krokiem jest wejście ubezpieczyciela na drogę sądową, która skończy się uzyskaniem wyroku lub nakazu zapłaty mogącego być podstawą do egzekucji komorniczej. Wówczas dłużnik będzie zmuszony zapłacić już nie tylko składkę ubezpieczenia i odsetki od niej, ale ponieść też koszty postępowania sądowego czy komorniczego, co znacząco zwiększy pierwotną kwotę do uregulowania.
Marcin zawarł umowę ubezpieczenia OC samochodu za pośrednictwem agenta ubezpieczeniowego. Kilka miesięcy później skorzystał z porównywarki ubezpieczeń i znalazł tańszą ofertę w innej firmie, dlatego postanowił zmienić ubezpieczyciela. Zdziwił się, gdy otrzymał wezwanie do zapłaty składki od poprzedniego towarzystwa ubezpieczeniowego, który po roku automatycznie przedłużył umowę. Marcin tłumaczył się, że sądził, że wypowiedzenie umowy złoży w jego imieniu agent, u którego załatwiał wcześniej wszystkie formalności. Po zrozumieniu błędu sam złożył wypowiedzenie umowy w poprzedniej firmie, ale i tak musiał zapłacić składkę za czas, w którym obejmowała go podwójna ochrona OC.
Kary za brak OC
A to wcale nie musi być koniec! Przedłużający się brak spłaty długu ubezpieczeniowego może doprowadzić do tego, że dłużnik przestanie być objęty ubezpieczeniem OC. To będzie z kolei miało swoje osobne konsekwencje w postaci nałożenia przez UFG kary za brak OC. Są one ustalane w oparciu o minimalne wynagrodzenie brutto w danym roku. W przypadku właścicieli samochodów osobowych w 2024 roku kary wynoszą:
- za brak OC od 1 do 3 dni – 1720 zł,
- za brak OC od 4 do 14 dni – 4300 zł,
- za brak OC powyżej 14 dni – 8600 zł.
Zobowiązanie może być jeszcze wyższe, jeśli w okresie, w którym kierowca pozostaje bez ubezpieczenia, spowoduje on wypadek. Wówczas w grę wchodzi kwestia wspomnianego już regresu ubezpieczeniowego, z którym zwróci się do niego UFG.
Długi ubezpieczeniowe – jak sobie ich nie narobić?
Można podać banalną odpowiedź – wystarczy po prostu opłacać składki, bo te nigdy nie zapłacą się same. Takie uproszczenie nie będzie jednak sprawiedliwe wobec tych, którzy nie mają zamiaru celowo unikać swoich zobowiązań, a jedynie popełniają błąd. Pytanie zatem, jak ich unikać?
- Dokładnie czytaj umowy – brak odpowiedniej wiedzy to podstawowa przyczyna powstawania długów ubezpieczonych, a zwykle, aby ją uzyskać, nie trzeba wcale wiele, wystarczy dokładnie przeczytać to, co podpisujemy.
- Zgłoś sprzedaż samochodu ubezpieczycielowi – nie wystarczy, że zgłosisz zbycie w wydziale komunikacji, firma ubezpieczeniowa również musi o tym wiedzieć, aby nie obciążać Cię składką za kolejny rok ochrony.
- Wypowiedz umowę ubezpieczenia w terminie – jeśli kończy Ci się umowa, a chcesz zmienić ubezpieczyciela, pamiętaj, że musisz poinformować o tym poprzednią firmę na piśmie, najpóźniej na dzień przed terminem zakończenia umowy.
- Uważaj na przypadkowe kupno polisy – pamiętaj, że umowę ubezpieczenia można zawrzeć, nie tylko składając na niej podpis w placówce danej firmy czy u agenta, lecz także znacznie szybciej i niekiedy przypadkowo przez internet czy telefon.
- Sprawdź, czy Twoja polisa jest aktualna i zostanie przedłużona – wystarczy jeden dzień przerwy w ubezpieczeniu, żeby zarobić karę za brak OC.
FAQ – najczęściej zadawane pytania o długi u ubezpieczyciela
Przyczyn może być wiele i wcale nie muszą one wynikać ze złej woli kupujących. Najczęściej powodem powstania długu ubezpieczeniowego jest niewypowiedzenie polisy u ubezpieczyciela, np. po zmianie ubezpieczyciela, przez co zostaje ona automatycznie odnowiona. Do powstania długu może dojść również w wyniku niewiedzy o obowiązku poinformowania ubezpieczyciela o sprzedaży auta, braku OC czy regresu ubezpieczeniowego.
Tak. Można złożyć wniosek o umorzenie częściowe lub całkowite regresu ubezpieczeniowego, rozłożenie płatności na raty lub jej odroczenie. UFG przychyla się do takich próśb, jeśli są one podyktowane dobrze udokumentowaną trudną sytuacją materialną, majątkową lub życiową sprawcy.
Długi związane z nieopłaconą składką ubezpieczeniową przedawniają się po trzech latach. Trzeba jednak pamiętać, że bieg przedawnienia może być łatwo przerwany (np. przez każde wezwanie do zapłaty), a wysokość nieopłaconych zobowiązań z czasem będzie narastać.
- Zadłużenie klientów wobec firm ubezpieczeniowych w Polsce wynosi niespełna 600 mln zł.
- Długi konsumentów wobec ubezpieczycieli wynoszą 224,6 mln zł.
- Częstymi przyczynami powstawania długów ubezpieczeniowych są zapominalstwo i niewiedza klientów na temat konieczności zapłaty składki lub wypowiedzenia umowy w razie sprzedaży samochodu czy zmiany ubezpieczyciela.
- W razie niewypowiedzenia umowy ubezpieczenia zostaje ona automatycznie przedłużona na kolejny rok.
- Regres ubezpieczeniowy to żądanie zwrotne firmy ubezpieczeniowej lub UFG wobec sprawcy szkody.
- Konsekwencjami długu u ubezpieczyciela są ponaglenia do zapłaty zaległej składki wraz z odsetkami, proces windykacyjny, a wreszcie wejście na drogę sądową.
- Przedłużające się nieopłacanie składki ubezpieczeniowej może doprowadzić do braku OC, za które naliczone zostaną kary pieniężne.
- https://krd.pl/centrum-prasowe/informacje-prasowe/2024/600-milionow-zlotych-tyle-polacy-sa-winni-firmom-ubezpieczeniowym
- https://piu.org.pl/w-2023-r-ubezpieczyciele-wyplacili-poszkodowanym-44-mld-zl/
- Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20031241152/T/D20031152L.pdf
Dołącz do dyskusji